Robert Derlatka - bas,śpiew, trąbka, instr. klawiszowe
Michał Krysztofiak - gitary,śpiew, tamburyno
Maciej Łabudzki- instr. Perkusyjne, flet, instr. Klawiszowe, fujarki i inne ludowe cudaki, dźwieki elektroniczne, głos
Artur Rzempołuch – perkusja, flet, instr. Klawiszowe, przedmioty innego użytku, głos
tudzież gościnnie:
Anucha Piotrowska – śpiew
Karolina Kozak – śpiew
Lidka Jaczech – śpiew
Bolek Błaszczyk - wiolonczela
Mikołaj Błaszczyk – wiolonczela
Paweł Jordan – saksofon
Przemysław Skoczek i Krzysztof Czekajewski – narracja utworu „Impro- Miron”
Lutująca zima przynosi nam trzeci album otwockiej grupy ORANŻADA, która od lat ośmiu zapamiętale wykuwa swoje własne oblicze w opornej i dziurawej glebie rodzimego podziemia. Tym razem wszystko wskazuje, że “coś drgnęło” i że zespół przebił się na znaną ze słów ś.p. Jima Morrisona “drugą stronę”. Od tej pory, refleksyjno-transowy styl zespołu z silnym piętnem mazowieckiej melancholii i pogłosową sosjerką nazywać będziemy psychodelią oranżadzką. Tropiciele wpływów z łatwością wyłowią potężne ślady stóp Kraut-rocka, nieśmiertelnych opowieści z planety Gong, czy szaleńcze obroty Spodka Tajemnic, ale luz. To już muzyka uwolniona o własnym kolorycie, co zaletą jest niewątpliwą wszelakich sztuk.
“Samsara” przynosi 10 niespiesznie prowadzonych i bardzo czujnie aranżowanych kompozycyj, wśród których od razu w pamięć zapadają “Droga”, “Statek”, “Przecież to masz” i mój ulubiony “Spóźniony i boso”. Pozostałe czekają na swoją kolej, a ta wiadomo, że choć się spóźnia, to w końcu dojedzie. Tak więc wołam, wgryź się w miazmaty “Samsary”, bąbluj, smeraj i płyń. W oranżadzie tak już gęstej, że nie utopi się w niej nawet pływak niewprawny. Wojcek Czern 8.02.2010.
Pod koniec maja wyszedł promocyjny singiel "Przecież to masz", a w lutym 2010 do sklepów trafi "Samsara" - trzeci album tej bardzo ciekawej, zasłużonej dla undergroundu ostatnich lat grupy z Otwocka. Występ ten będzie jednym z koncertów promujących nowy krążek. Skład zespołu w 2008 roku został poszerzony o Maćka Łabudzkiego (ex Żywiołak), grającego na wszelkich przeszkadzajkach, instrumentach pasterskich, kongach, obsługującego również klawisze czy maszynkę od sampli. Ma to niewątpliwy wpływ na brzmienie nowej płyty ORANŻADY. Muzyka nabrała szerszego wymiaru, i ciekawie przesunęła swoje brzmienie w kierunku post psychodelii z elementami wschodnioeuropejskiego folku. Wszystko to oparte na tr....... więcej