Otoczona (także w naszym kraju) prawdziwym kultem formacja (dzięki ich poprzedniej płycie „Black Earth”). Ich ilustracyjna, kameralna twórczość często porównywana bywa do dokonań Godspeed You Black Emperor, Labradford i Sigur Ros. Więcej w niej niż u wyżej wymienionych, kameralnych około jazzowych dżwięków. „Geisterfaust” posiada niemal ambientalną głębię i jest najbardziej wyciszoną z dotychczasowych dokonań grupy. Wysmakowany, soundtrackowy klimat z pewnością przypadnie do gustu zarówno fanom „Agaetis Byrjun” Sigur Ros jak zwolennikom filmów Davida Lyncha.