Audio Video; 2005-01, ocena: Rewelacja
'...Trzy saksofony i trzech muzyków (Brötzmann, Gustafsson, Vandermark) o zdecydowanie awangardowej proweniencji. Muzyka przez nich tu stworzona jest bardzo komunikatywna (momentami nawet melodyjna) i chociaż trudno wyobrazić sobie Brötzmanna grającego 'łagodnie, to jego młodsi partnerzy potrafili w tym nagraniu go zdyscyplinować, a poziom wzajemnego porozumienia naprawdę sięga zenitu. Moim zdaniem najlepsza płyta jaką w tym roku słyszałem...'
diapazon.pl; 2005-02-12
'...Każdy, kto, znając w pewnym choć stopniu, dokonania tej trójki sięgnie po to nagranie, nie będzie zaskoczony - jest tu wszak miejsce na jeden ciągły, nieokiełznany, energetyczny ryk i furię, w którym muzyk przez ustnik saksofonu wyciska z siebie nie tylko całą nagromadzoną energię. Ale jest też coś oprócz tego. Muzyka niekiedy balansuje szmerem na granicy ciszy, by z tych szmerów i szeptów podniósł się 'brudny' i rozedrgany głos saksofonu. Brötzmann nie jest muzykiem idącym na jakiekolwiek kompromisy, ale gdy uznaje on kogoś za partnera podporządkowuje się, kiedy ten kieruje narrację w całkiem inne rejony. Znamy to z dokonań choćby Peter Brötzmann Chicago Octet/Tentet. Tutaj świadczy o tym także to, iż cała trójka podpisała się pod wszystkimi kompozycjami zamieszczonymi na tej płycie. No i tu pojawia się kolejna zagadka - improwizacje to czy kompozycje? Moim zdaniem - zdecydowanie kompozycje, chociaż pozostawiające olbrzymie partie, które muzycy zapełniają w 'chwili'; które improwizują. Niektóre nie budzą najmniejszych wątpliwości - 'Broken Hymn' czy swingujące i 'hymniczne' równocześnie (chociaż i po 'brötzmanowsku' rozwrzeszczane) 'Blessed Assurance, Uninsured' mają proste, melodyjne tematy do których muzycy cyklicznie powracają. W innych utworach świadczy o tym niezwykle zróżnicowana struktura kompozycji - tak jest chociażby w przypadku otwierającego płytę utworu 'Elements of Refusal'...'
Audio; 2005-11, ocena: ****,****
'....... więcej