Pod koniec roku 2002 David Eugene Edwards przesłał do Glitterhouse ten właśnie materiał, będący oryginalnym zapisem muzyki do spektaklu baletowego belgijskiego Ultima Vez i choreografa Wima Vandekeybusa.
Wytwórnia natychmiast chiała ten materiał opublikować, jednakże Edwards po pewnym namyśle postanowił "trochę" przerobić ten album, dodać "tu i ówdzie" więcej gitary, aby utwory, jak sam powiedział, "lepiej nadawały się do słuchania" ("more listenable"). W rezultacie powstał album bardzo rockowy, przy słuchaniu którego niekoniecznie trzeba było wiedzieć, ze jest to soundtrack do przedstawienia baletowego. Ukazał się jako "Blush Music" w lutym 2003, po co więc teraz wydawać ten materiał w pierwotnej wersji?
"Blush - The Original Score" jest czystym soundtrackiem, tak jak go Edwards napisał i tak, jak był grany podczas przedstawienia. Jest surową wersją, czuć tutaj atmosferę sceniczną, napięcie, dramatyzm całej historii (jest oparta na legendzie o Orfeuszu) i właśnie dlatego, ze głos Davida często pojawia się daleko z tyłu, otwiera się przed nami instrumentalno-hipnotyczna głębia, która wciąga nas bez oporu...
Krótko: to nie jest nowa płyta, ale też różni się od "Blush Music", wprawdzie jest to ten sam materiał muzyczny, ale jego atmosfera jest inna, zamknieta w sobie, przejmująca.
Przede wszystkim płyta dla fanów Edwardsa i 16 Horsepower, dlatego wydana tylko w limitowanej serii mailorder-only...
Także okładka płyty (piękny digipak) i dołożona książeczka, z niesamowitymi pracami belgijskiego artysty Erwina Verstappena, należy do najpiękniejszych, jakie ukazały się pod szyldem Glitterhouse.
|