Już 30 października ukaże się nieznany dotychczas materiał Neumy, który przeleżał w ukryciu 21 lat!
Nagrania pochodzące z roku 1999 zostały zarejestrowane w momencie, kiedy Kobong przechodził do historii; gdyby wówczas nie rozstali się z Robertem Sadowskim, dźwięki, które znalazły się na płycie o adekwatnym tytule „Szkice”, zapewne zasiliłyby trzeci album kultowej formacji. Dzisiaj można powiedzieć, że ten materiał to szczery do bólu pomost między dziedzictwem Kobonga a tym, co pojawiło się na pierwszej płycie Neumy. Surowe dźwięki powstające gdzieś na przecięciu kobongowej matematyki i rodzącej się idei improwizacji, która w pełnej krasie pojawiła się na płycie „Weather”. Dźwięki zarejestrowane zostały przez kobongowy trzon – Wojtka Szymańskiego, Bogdana Kondrackiego i Maćka Miechowicza, dodatkowo w nagraniach udział wzięła skrzypaczka Ewa Jabłońska. Za nagranie – oczywiście w kultowej „Kobongowni” - odpowiadał Marcin „McGyver” Teperek, zaś finałem nowego i zadziwiająco doskonałego brzmienia był miks i mastering analogowych taśm Adama Toczko. Płyta opatrzona okładką autorstwa Wojciecha Szymańskiego (za projekt całości odpowiada Wojtek wraz z Ewą Jabłońską) zamyka wielką sagę połamanych dźwięków, szalonych improwizacji, stanowiących nadal, po wielu latach awangardę gitarowej alternatywy. Na razie Neuma pozostaje w nagraniach, ale kto wie, czy - prawem zaskoczenia – nie będzie miała współczesnej kontynuacji. To na razie niech pozostanie tajemnicą…
A tak o materiale „Szkice” mówi sam zespół:
„Wreszcie jest !!!
Mimo wielu zawirowań mamy dla Was kolejne wydawnictwo - płytę zespołu Neuma pt. „Szkice”.22 lata temu, zaraz po rozstaniu z Robertem i rozpadzie Kobonga, zdecydowaliśmy się powołać do życia nowy projekt. Wtedy roboczo nazywaliśmy go Kokszomanem, co dla nas oznaczało coś w rodzaju "twórczego bałaganu". „....... więcej