"Landscape Tantrums" zaginęło na dwie dekady. Dopiero niedawno ponownie odkryto materiał, który później miał stać się albumem "De-Loused In The Comatorium" i stanowi dotychczas brakujący rozdział w ewolucji The Mars Volta. Samodzielnie nagrany przez Omara (wspomaganego przez Jona DeBauna) w Burbank's Mad Dog Studios w ciągu czterech dni, "Landscape Tantrums" przedstawia utwory znane później z "De-Loused..." w embrionalnej formie, choć wiele z tego, co uczyniło debiutancki album The Mars Volta tak elektryzującym, wzniosłym doświadczeniem, można już było tam usłyszeć.