Jedna z najważniejszych płyt lat 90-tych. The Beatles, Oval, Tortoise, i Robert Wyatt to tylko nieliczne próby określenia tego co robi na swej pożegnalnej płycie zespół Jimiego O'Rourke i Davida Grubbsa. Gościnnie występują m.in.: John Mc'Entire (Tortoise), Markus Popp (Oval)"
Fragmenty recenzji Jacka Staniszewskiego (arena.pl):
Fantastyczna płyta grupy Gastr Del Sol z 1998 roku wreszcie doczekała się polskiego wydania za sprawą poznańskiego Sound Improvement. To bodajże najbardziej przystępna, wypełniona cieszącymi ucho elementami melodycznymi, produkcja Davida Grubbsa i Jima O’Rourke’a, jaka powstała pod sztandarem Gastr Del Sol.
(...)
Obecność Poppa jest wyraźnie słyszalna w przesuniętych na drugi plan elektronicznych pomrukach, sykach i owadzich szelestach. Niemniej istotna wydaje się obecność post-jazzowca Roba Mazurka i klarnecisty Kena Vandermarka, czy perkusyjne kaskady w wykonaniu Johna McEntire (Tortoise). Zadziwiająca mieszanina pięknych, przepojonych autentyczną nostalgią melodii, poetyckie teksty, oszałamiające bogactwo strukturalne...Czego można wymagać więcej po muzyce, która jednocześnie skłania do refleksji i nie wypędza z pokoju estetycznych konserwatystów? Tej płycie niczego nie brakuje poza ciągiem dalszym, bowiem jest to ostatnie znane mi wspólne przedsięwzięcie Gastr Del Sol. Proszę jednak nie wpadać w rozpacz – wszyscy z muzyków, których mamy tu okazję usłyszeć, są wciąż niezwykle aktywni. I oby nie stracili swojego impetu przed siedemdziesiątką.
Rafał Księżyk (Antena Krzyku 6/2000+1/2001):
"Wielka niespodzianka. Płyty chicagowskiej wytwórni Drag City, będącej najważniejszym bastionem tamtejszej awangardy, pozostaje praktycznie niedostępne w Polsce. Oto otrzymujemy na licencyjnej kasecie materiał, który jest najpiękniejszym i najprzystępniejszym, a zarazem niezwykle udanym manifestem potencjału tamtego środowiska. Gastr Del Sol, grupa powoła....... więcej