Gazeta Wyborcza - Co Jest Grane
Pierwsze danie odgrzano: wznowiony po siedmiu latach debiut "Believo!" dziś jawi się przede wszystkim jako dokument z obalania ostatnich barykad międzygatunkowych. Falset w stylu Bee Gees zderza się z maszynową sekcją rytmiczną i zwietrzałym trip-hopem. Abstrakcyjny kogel-mogel z sampli kontrastuje z błahymi balladowymi melodyjkami. I choć kośćcem pozostaje do szpiku nowojorski rock, ten niby znudzony, ale potrafiący przygnieść ścianą gitarowego hałasu, całość jawi się niczym zgliszcza po eksplozji w sklepie muzycznym. Już po wydaniu "Believo!" w zespole zmieniła się obsada basu i perkusji. Stopniowo prostowała się poskręcana muzyka. Z piątej płyty Enona, zapamiętuje się najmocniej niewinny głos basistki Toko Yasudy. Frapujące damsko-męskie duety wokalne na tle rzężącego, melodyjnego post-punku, smutek i melancholia przenikające się z absurdalnym poczuciem humoru - to wszystko odsyła do dokonań ziomków z NYC: Sonic Youth, a zwłaszcza innego tria z Japonką na czele - Blonde Redhead. "Grass Geysers..." i kopnie, i przytuli.
autor: Jędrzej Słodkowski