Napis na okładce mówi sam za siebie:
Zachowaj szczególną ostrożność jeśli chodzi o teksty piosenek. Mogłyby one zacząć kształtować cię według pragnień osób, które nie tylko nie podzielają twojego poglądu na życie i moralność, ale wręcz propagują bezbożny, rozwiązły tryb życia. W niektórych wypadkach już sam tytuł utworu może wzbudzić szkodliwe uczucia.
"Przebudźcie się!" nr 16/1999
Machina:
Miniaturowa oficyna Zgniłe Mięso nie wydaje wielu płyt, ale bardzo skutecznie odświeża smutny obraz polskiej sceny. Mały Szu, Mitch & Mitch, Dick 4 Dick – to wszystko jej odkrycia. Przyszedł czas na premierę ekstremalną, nawet na tle dokonań ww."Stój oddaj mocz. Stój pokaż kał" – to jedno z najniewinniejszych wezwań z tej płyty, pełnej siarki, kupy, gwałtów i wszelkiej maści satanicznych ekscesów. Teksty trudno zresztą zrozumieć, bo rzecz nagrano zgodnie z kanonami death metalu: w brzmieniach przesterowanych i dudniących, niczym z krypty. Spoza dźwięków diableskich przezierają jednak wątki iście nowofalowe. Bo też Lord okazuje się piekielnym wcieleniem pewnej znanej grupy. Co w niczym nie ujmuje ich demonizmu, a ten z kolei nie przesłania żartu.
Rafał Księżyk