Czołówka nowej sceny elektronicznej oczarowana przez fortepian Hauschki...
Jak remiksuje sie "Piano Solo"? Zawiłe eksperymenty na albumie Hauschki "Prepared Piano" rok temu otworzyły wielu muzykom uszy na dźwiękowe możliwości fortepianu. Utwory przypominały o nieskończonych możliwościach tego instrumentu, którego boom trwa od prawie 300 lat w świecie muzyki, od 1716 roku i szkoły Francoisa Couperinsa "L'art de toucher le clavecin“.
Wciąż ta skrzynka z klawiszami odnajdowała się we wszystkich stylach i epokach muzycznych. Jego właściwości tworzenia dźwięku, zarówno filigranowego jak i potężnego są niepowtarzalne i posiadają niezwykle nośną i niezmienną jakość. Jakość, która zdradza tak dużo o instrumencie jak i grającym na nim i kompozytorze. Dlatego właśnie Hauschka zdecydował się na eksperyment: wybrał muzyków, którzy wybrali sobie jego kompozycje jako podstawę. Rezultaty przekroczyły granice remiksu. Utwory Hauschki zaczęły funkcjonować jak same w sobie zamknięte dzieła na których nawarstwiały się kolejne ścieżki. Raz z rozmachem, jak u Verta, a raz ciszej jak u Eglantine Gouzy. Jedno jest cały czas jasne: te "revisions" czy "versions" wymagały od wszystkich uczestniczących bardzo wiele. Melodia nie jest tu po prostu nałożona na prosty minimalistyczny utwór - fortepian Hauschki włącza sie jako element rytmiczny i melodyczny albo tworzy szkielet. Melancholijny popowy utwór Tg Mauss reprezentuje to wyjątkowo wyraźnie. To jest coś niezwykłego, otrzymaliśmy album popowy, który funkcjonuje sam dla siebie lub w porównaniu z oryginałami zdradza wiele o sztuce komponowania i aranżacji.
Sam Hauschla także przekształca jeden utwór w delikatny eksperyment w stylu Beach Boys. Gdy Hauschka rozpoczynał ten projekt, wracał na to uwagę, by opracowujący jego utwory także śpiewali. Instrumentalne utwory Takemury i Franka Brettschneidera dodają jednak albumowi przestrzenności i wskazują na całkiem inne możliwośc....... więcej