Nagrano w maju 1996 roku w SL STUDIO w Gdańsku.
realizacja: Mirosław Adamowicz
produkcja: ewa braun
ewabraun:
marcin dymiter - g., voc., tamburin
dariusz dudziński - dr., g.
rafał szymański - b.
gościnnie: sławek gołaszewski - klarnet
muzyka: ewabraun z wyjątkiem 1 (nikt)
słowa:
rafał z wyjątkiem:
5 (jim jarmusch)
6 (marcin)
Double black vinyl housed in a gatefold jacket with lyrics printed inside.
Wydanie winylowe: reedycja 2016, w gatefoldzie, z książeczką z tekstami.
Tutaj już zespół jawi się już jako zdecydowanie transowy!
Fragment artykułu/wywiadu z zespołem z Anteny Krzyku:
Pierwsza płyta, w moim odczuciu, była zapisem pewnego etapu krystalizowania się koncepcji brzmienia zespołu. Dwa lata później trafiła do moich rąk ich druga płyta, nosząca enigmatyczny tytuł "Esion". Posłuchałem i odpadłem - tak doskonała muzyka nie pojawiała się w Polsce od dawna. Brzmiała bardzo indywidualnie, chociaż w niezwykle twórczy sposób nawiązywała do tego co najważniejsze w amerykańskim gitarowym udergroundzie lat 90. Skąd się wzięła?
Rafał Szymański: Druga płyta Ewy Braun, "Esion", powstała może w 50 czy 60 procentach na próbach. Reszta muzyki powstała w trakcie jednej z tras zespołu. Siedzieliśmy w samochodzie, jeździliśmy z miasta do miasta słuchaliśmy dużo muzyki. Właśnie dlatego ta muzyka była później taka a nie inna - muzyka drogi czy, jak to ktoś określił, "odwrócony noise".
Rzeczywiście. Estetyka gitarowego zgiełku została tutaj odwrócona do góry nogami. Płyta jest bardziej "wyciszona" jednak napięcie i dramaturgia, uzyskane za pomocą oszczędnych środków, dało pozycje porażającą swoją intensywnością.
Marcin Dymiter: Niczego nie planowaliśmy Nie było ta, e w pewnym momencie stwierdziliśmy, że będziemy grali "cicho". Jeżeli ktoś pamięta koncerty po "Esion" to wie, że był one bardzo energetyczne i głośne. Płyta wyszła dość wyciszona, ale ma pewien pazur. Stąd też pochodzi tytuł płyty będący anagramem słowa "noise". Dla nas był to właśnie podskórny noise - nerwowy ruch, który istnieje w muzyce gdzieś pod spodem, który w naszym pojmowaniu dźwięków, struktury muzycznej i tego czym chcieliśmy się zajmować. zaczął nas bardziej intrygować. Ja sam nie łączę punkowej energii z gatunkiem. Bardzo wielu muzyków, którzy nie grają muzyki punkrockowej w sensie gatunku, ma dla mn....... more