Książka "1000 kilometrów muzyki" powstawała w latach 1999-2009, to kontynuacja badań nad muzyką i kulturą wiejską Andrzeja Bieńkowskiego, opis funkcjonowania tej kultury teraz i śladów po niej. Dotyczy głównie Polski centralnej, Lubelszczyzny, z czasem badania sięgają Ukrainy (Polesie, Wołyń, ukraińskie Roztocze).
Spotkanie jest okazją do uzyskania odpowiedzi na pytania: Czym jest tradycja dziś? Jak ją postrzegamy? Co akceptujemy?
Andrzej Bieńkowski:
„Ważne dla mnie wyzwanie: pokazać świat kultury wiejskiej dziś. Kiedy tradycyjne obrzędy nie mają już pierwotnego znaczenia, to jak funkcjonują? Świat odchodzącej muzyki i pieśni. Nie tylko w Polsce, ale i na Ukrainie. Czy są podobieństwa, czy jest pamięć wspólnej historii? Czy granica polityczna jest granicą kultur? Tym badaniom od Warszawy do Kijowa poświęciłem ostatnie 10 lat. O tym jest ta książka. Czytelnik nie znajdzie tu dokładnego opisu dawnych obrzędów, szczęśliwie zostały już dawno spisane. To mój hołd dla Oskara Kolberga i jego nowoczesnej techniki badawczej. Przypomnę, że pisał o chłopach pańszczyźnianych, czyli niewolnikach. Status chłopów w jego czasach był podobny do statusu czarnych niewolników w Ameryce Północnej. To musiało mieć wpływ na pieśni i muzykę, na obyczaje. Trudno uwierzyć, że mazurki – tak, tak, te Chopinowskie mazurki – to melodie i tańce niewolników, tak jak bluesy w Ameryce!”