The record was inspired by the events of distant, uprising times, by real stories and the stories shrouded in secrecy. The interviews with partisans of Zamojskie, photos by Edward Buczek presenting the live of the Forest People – legendary partisan units of the Home Army.
Wersja winylowa (2016) zawiera krążek CD z jednym utworem "Ludzie Lasu" (nie ma go na winylu oraz podstawowym CD)
Inspiracją do powstania tej płyty stały się wydarzenia z czasów odległych, historie prawdziwe i te spowite mgłą magii i tajemnicy. Fotografie, wykonane przez Edwarda Buczka, przedstawiające życie – Ludzi Lasu i wywiady z byłymi partyzantami Zamojszczyzny przybliżają atmosferę i klimat czasu - legendarnych oddziałów partyzanckich Armii Krajowej: Wira, Woyny, Corda, Topoli i innych, którzy to brali udział w największej bitwie partyzanckiej II wojny Światowej w lasach Puszczy Solskiej: Bitwie pod Osuchami.
Krwy - bagnisty teren gdzieś w sercu Puszczy Solskiej z wodą o charakterystycznym rdzawym zabarwieniu… powiadają że to krew partyzantów…
Rongwrong powstał w 1990 roku w Lublinie, założony przez trzech członków post–punkowej formacji Colombes: Maćka Piaseczyńskiego, Marcina Kamieniaka i Piotra Gałczyńskiego. Nazwa, nawiązywała do wydanego przed II Wojną Światową w Nowym Jorku, dadaistycznego periodyku Marcela Duchampa. Bezpośrednią inspiracją do poszukiwań muzycznych była muzyka elektroakustyczna i twórczość wielu artystów z tego kregu: Pierre Schaeffer, John Cage, Karlheinz Stockhausen, Eugeniusz Rudnik. Ale też i w znacznej mierze sztuka – Jesteśmy raczej plastykami niż muzykami. O naszej twórczości myślimy jako o obrazie pewnych stanów świadomości.
Momentem przełomowym było spotkanie członków RW z Woyckiem Czernem i jego legendarną stajnią płytową Obuh Records. Okazało się wtedy, że na obrzeżach Polski, w cudownie prowincjonalnym, zapomnianym przez bogów pop–kultury mieście powstaje miejsce, w którym niekonwencjonalne pomysły muzyczne można nie tylko rozniecać, lecz także utrwalać na magicznie czarnych krążkach winylu i docierać z nimi nawet do błon bębenkowych słuchaczy w… Japonii! To był cud!
Koniec 92 roku dla Rongwrong stanowił okres ciezkie....... more