muzycy:
Ari Brown: soprano saxophone, tenor saxophone
Kirk Brown: piano
Yosef Ben Israel: bass
Avreeayl Ra: drums
Dr. Cuz: percussion.
Editor's info:
Chicago is known as a jazz city that carries on the tough tenor tradition. The blues feeling was always an important element for the great tenor sax players like Gene Ammons, Von Freeman, Eddie Johnson, Red Holloway and now that they are all gone it's Ari Brown that is the leading torch bearer. The album contains three dedications: "One For Ken" is for Chicago jazz pianist Ken Chaney who passed recently, "Give Thanks (Song For Gerri)" is for Ari's mother-in-law, who made her transition after the main recording for this album was complete and "Freebop For Mal" is dedicated to the late Delmark artist Malachi Thompson. On this, his fourth Delmark album, Ari is accompanied by brother Kirk Brown, piano; Yosef Ben Israel, bass; Avreeayl Ra, drums; and Dr. Cuz, percussion. Also available; Ultimate Frontier (486); Venus (504) and Live at the Green Mill (577, DVD 1577).
Jedna z największych legend chicagowskiego jazzu w życiowej formie. Choć w przypadku Ari'ego Browna ta forma trwa od co najmniej lat 60. Jeden z trzech wielkich niedocenionych saksofonistów z wietrznego miast obok Vona Freemana i Freda Andersona.
Gdyby ten jazzman nie był tak skromny, dziś pewnie wymienialibyśmy jego nazwisko jednym tchem obok nazwisk takich legend saksofonu jak Joe Henderson, Roscoe Mitchell czy Dave Liebman.
W środowisku ma opinię "Perfect Sideman", jednak ten kto nie zna jego autorskich dokonań wiele traci, Ari Brown na swoje nieszczęście przejawia rozczulającą wręcz skłonność do wspierania innych muzyków jazzowych, występy z Donaldem Byrdem, McCoy'em Tynerem czy Elvinem Jonesem . . . wszystko to sprawiło, że jego własna dyskografia, po ponad czterech dekadach aktywności scenicznej liczy zaledwie cztery płyty (wszystkie wydane przez szacowną wytwórnię Delmark), ale za to jakie?
Najnowsza płyta "Groove Awakening" to jedna z najciekawszych płyt w swojej kategorii, jakie w ostatnich latach nagrano, niby nie jest to nic specjalnie wielkiego, raczej prosty jazz, klasyczny skład sax/piano/bass/drums/percussion, dwa standardy Coltrane'a i Ellingtona, jedna kompozycja brata lidera - Kirka Browna i sześć autorskich utworów Ari'ego Browna . . .
Nic odkrywczego, ale życia jest tu tyle, że dałoby się obdzielić nim wiele zespołów. Idealne zgranie muzyków, bezpretensjonalne granie, wyczerpujące improwizacje (Groove Awakening, Enka), eksponujące oryginalne brzmienia saksofonów sopranowego i tenorowego i fantastyczna w swoim rodzaju praca sekcji rytmicznej sprawiają, że słuchacz ma wrażenie, jakby został dopuszczony do intymnego świata muzyków, w tym świecie nie ma miejsca na konfabulacje i gry pozorów. W tym świecie najważniejszą wartością jest szczerość.
Ta płyta nie zawojuje jazzowych rankingów, za mało tu nowatorskich pomysłów dla jednych, dla drugich z kolei jest ona za bardzo chropowata i s....... more