ALBUM IS LONG. THIS IS SHORTER STORY IN ENGLISH ABOUT IT. THIS SET OF TRACKS LOOKS LIKE THE NEW BEGINNING FOR RSS B0YS. THE TRANSITION RITUAL. WHERE THEY GO TO? WHERE THEY FLY TO? WHAT THEY WANT? HARD TO TELL YET, THEY DON’T REVEAL THEIR SECRETS EASILY.
WHAT WE CAN FEEL, INTUITION TELLS, THEY SLOWLY, BUT FIRMLY LEAVE BEHIND THEIR PAST SOUND ELEMENTS, OVERLOADED CHAIN COMPRESSIONS, NOISE MUTATIONS, USE LESS TECHNO TECHNIQUES EVEN, ALTHOUGH DESERT DUST IS STILL IN THE AIR.
THIS IS THE DOUBLE ALBUM, TWO MASKED FACES OF THE BAND. THERE ARE NO PLANS FOR LOSING THE MASKS AS WE KNOW, AND THE TITLE SHOULD BE READ AS HIDDEN. STILL.
CD ONE, YNHOOMYN IS MORE ABOUT STUDIO WORK, MORE CONSTRUCTIONS AND ANALYSE. IN THIS PART WE HEAR TWO TRACKS PRODUCED IN COOPERATION WITH MIGHTY SEBASTIAN BUCZEK WITH HIS ALTANOVA PRESS MACHINERY - B0YS SENT HIM SOME MUSIC, HE FILTERED IT VIA ORIGINAL ANALOGUE SYSTEM HE BUILD AND IT LADNED BACK IN RSS STUDIO. THIS IS CONTINUATION OF THE WORK, SPECIAL PHYSYC00L SERIES THEY DID TOGETHER AT THE END OF 2014.
SECOND CD, YMM00NY IS MOSTLY BASED ON CONCERT 4TRACK RECORDINGS AND OTHER LIVE SITUATIONS. MORE ENERGETIC DRUMS, CRAZY SYNTHS, PEBBLES FROM COSMOS. AND IMPROVISATION FROM OUTERSPACE. FUNK? YES, IT’S HERE.
WORD COSMOS ITSELF, OR BETTER TO SAY IN RSS WAY „C0SM0S“ IT’S THE KEYWORD HERE. SURE, WE HAVE AFRICAN ELEMENTS, LIKE WE HAD ALWAYS BEFORE, BUT THEY SEEM TO BE BLASTED OFF INTO SPACE. PROBABLY FUTURE MATTERS ESPECIALLY.
COVER ART MADE BY AMAZING PUSSYKREW, POLISH ARTISTS DUO, NOW RESIDING IN BRUSSELS IS EXTRATERRESTIAL AS WELL. IS IT A CRYSTAL FLOATING AMONG THE SPHERES? COMET WITH THE BUBBLING SURFACE? OR MAYBE THE WHOLE GALAXY HIDDEN UNDER THE GIGAMOUNTAIN OF ASTRO-GLASS? ANYWAY, IT IS SOMETHING BEAUTIFUL, ATTRACTS US WITH ITS COLOR, REFRESHING LIGHT.
ALBUM IS LONG, MORE THAN 100 MINUTES. MANY WILL SAY THAT IN OUR PRESENT ADHD, S....... more
Nowy, podwójny album RSS B0YS jest długi, więc opis powinien być krótki. Ten zestaw utworów wydaje się swego rodzaju nowym początkiem, może nawet czymś w rodzaju „rytuału przejścia“. Skąd dokąd? To się okaże. Jeszcze nie wiemy. Zespół tajemnice wyjawia bardzo powoli.
Na pewno odchodzą z każdym kolejnym krokiem od swojego „tradycyjnego“ brzmienia, mniej jest tych wszystkich kompresji łańcuchowych, zmutowanych, zapylonych szumów, może nawet mniej mrocznego techno, może powoli krystalizuje się jakiś nowy styl. Jest jaśniej, czyściej, choć pustynny pył w powietrzu się ciągle unosi.
Płyty są dwie, pokazują dwie ciągle ukryte twarze zespołu (nic nie słyszałem o planach zrzucenia masek a tytuł należy czytać jako HIDDEN).
Płyta jeden, o podtytule YNH00MYN, jest analizą studyjną, przeważają tutaj różne konstrukcje komputerowe i pracochłonne preparacje. Szczególne są utwory, które powstały w specyficznej współpracy z Sebastianem Buczkiem i jego Altanova Press - Eresesi podesłali mu dwa traki do „przefiltrowania“ przez tę samą analogową maszynerię na której Sebastian wyprodukował dwie (jak na razie) części serii PHYSYC00L. Ten efekt poddali później dalszej obróbce.
Płyta druga, YMM00NY, w dużej części bazuje na czterośladowych nagraniach koncertowych i innych live, łapiąc ukryty duet w dość ekstatycznej i niebezpiecznej formie. Jest więcej żywej perkusji, dziwne syntezatory, kosmiczny brud. I improwizacja. Słychać funk? I to raczej dość wyraźnie.
W ogóle słowo KOSMOS, lub może lepiej powiedzieć K0SM0S wydaje się tutaj kluczowym. Oczywiście, afrykańskie wątki są ciągle bardzo czytelne i nawet podkreślone w kilku tytułach, ale momentami wydają się być wystrzelone w jakąś daleką, pozaziemską podróż. Pewnie chodzi także o refleksję nad przyszłością. I bez zawężania, bo kosmos to wszystko co nas otacza, więc wątków jest wiele.
Z innej planety jest także okładka przygotowana przez....... more