Epka "#!%16.7" to trzecia pozycja w dyskografii grupy Ketha, na czele której stoi gitarzysta i wokalista ukrywający się pod pseudonimem Mr Trip. Poprzedni album, "2nd Sight", ukazał się dwa lata temu i zebrał bardzo pozytywne recenzje w Polsce i poza jej granicami.
- Przede wszystkim zmienił się skład, i to aż w 3/4 - tłumaczy przerwę między wydawnictwami Mr Trip. - Wyszło to w miarę naturalnie, bez ciężkich historii personalnych - ktoś wolał wyjechać za granicę, ktoś dołączył do większego zespołu, a jeszcze ktoś poświęcił się karierze naukowej. Nadal mamy ze sobą normalny kontakt i kto wie, może jeszcze w przyszłości zrobimy coś razem. Drugi powód to sama złożoność materiału, jaki znalazł się na epce. Taka sekcja dęta śni mi się do tej pory, bo jej zbudowanie, zgranie kalendarzy niezależnych, wziętych muzyków i ciągłe przesuwanie terminów zajęły łącznie pół roku. Miks mieliśmy gotowy rok temu, ale nie był on udany, więc zrobiliśmy nowy, gdzie indziej, z kim innym. Trwało to łącznie osiem miesięcy. Mastering dodatkowe dwa miesiące, bo James (Plotkin - amerykański muzyk znany między innymi z formacji OLD, Khanate, czy Phantomsmasher) zapomniał nam powiedzieć, że u niego płaci się z góry [śmiech]. Zapomniałem jeszcze, że po zmianie składu nagraliśmy zupełnie od nowa bębny - dodaje Trip. Nowym basistą Kethy został Michał Bartosik, na drugiej gitarze gra obecnia Czarek Wal, a bębni Maciek Dzik (Disperse).
Nowy materiał stanowi naturalne progres. - Odkąd ten band istnieje to mam ambicję, aby nigdy nie powtarzać się na kolejnych płytach. Cały czas chcę odkrywać nowe dźwięki i nie inaczej będzie na następnym albumie - tłumaczy Trip. Jak opisałby ten materiał w kilku krótkich, żołnierskich słowach? - Przestrzenny, transowy, zakręcony metal, jakiego nie usłyszycie nigdzie indziej.
Od strony koncepcyjnej "#!%16.7" sięga daleko poza naszą planetę. - Miałem taki okres, że zaczytywałem się w książkach Lema. Później sięgnąłem po Hawkin....... more