Debiutancki album T’ien Lai zatytułowany „Da’at” ukazał się w 2013 roku. Prawie dwa lata od tamtej premiery światło dzienne ujrzy drugi krążek duetu zatytułowany „RHTHM” będący zapisem radykalnej wolty stylistycznej, którą podejmują Kuba Ziołek i Łukasz Jędrzejczak.
Muzyka, z opartej na dronach, loopach czy szumach radiowych, ciągnie w stronę transowego rytmu, pulsu i muzyki tanecznej, nie rezygnując przy tym z dusznego i tajemniczego klimatu znanego z „Da’at”.
„RHTHM” to muzyka budowana na glitchach, przesterach, pogłosach i plądrofonicznych samplach. Od fragmentów nagrań Faust, przez polski, australijski, dalekowschodni czy północnoafrykański pop, aż po skrawki starych porysowanych winyli z muzyką elektro i hip hop – to właśnie tam duet szuka swojego brzmieniowego fundamentu, dodając do tej mieszanki dźwięki starych (i często zepsutych) efektów, organów, syntezatorów, gitar, perkusjonaliów czy nieodzownego PRL-owskiego radioodbiornika marki Unitra.
Płyta „RHTHM” powstawała od lipca 2014 do czerwca 2015 roku. Ścieżki zarejestrowane zostały w Borach Tucholskich – miejscu nagrań innych zespołów z kręgu Milieu L’Acephale – m.in. Kapital, Alameda 5 czy Starej Rzeki oraz bydgoskim Mózgu – miejscu, gdzie zespół odbywa regularne próby i pracuje nad kolejnymi utworami.
„RHTHM” to także goście. Na płycie pojawiły się partie Mikołaja Zielińskiego (Alameda 3 i 5, Rara) oraz Rafała Kołackiego (m.in. Innercity Ensemble, Mammoth Ulthana) – muzyków grających obecnie w T’ien Lai na stałe. Szczególnym momentem albumu jest kolaboracja z Pawłem Kulczyńskim (Wilhelm Bras, Lautbild). Oprócz nich w powstanie „RHTHM” zaangażowani są również: saksofonista Rafał Wawszkiewicz (Merkabah) oraz grający na perkusji Jacek Buhl (Alameda 5, Jachna/Buhl).