"Vanishing Land" miało być początkowo zwykłą kompilacją nagrań z Epek opublikowanych w 2014 roku. Słuchając całego materiału odniosłem jednak wrażenie, że te trzy minialbumy opowiadają zupełnie inne historie, które zebrane razem tracą jakikolwiek sens i czytelność. Brak sensu nie stanowił dla mnie problemu, ale powstał dość toporny i rozbudowany twór, którego główną wartością było zarchiwizowanie powstałego materiału. Za wszelka cenę chciałem uniknąć prostej kompilacji. W efekcie "Vanishing Land" jest kolejną, odrębną całością, rodzajem kolażu sklejonego z fragmentów "Definitely Late", "Afrikanische Volker", "Modern Electronics" i jeszcze kilku innych elementów. Wszystkie nagrania są szybkimi szkicami, powstawały podczas improwizacji na żywo - cała EPka "Afrikanishe Volker" była nagrana w kilka godzin, jednego wieczoru - nie chciałem tego charakteru stracić przygotowując "Vanishing Land". Nowa całość powstała po kilku szybkich cięciach i domieszaniu kolejnych elementów, które w chaotyczny sposób zmieniały kontekst wykorzystanych nagrań. Finalnie "Vanishing Land" to soundtrack do skakania po kanałach, strzępy, śmieci pozostałe w buforze, kolorowy śmietnik.