"Field recording z utleniania zbiorowej pamięci, gnicia krwi, erozji migawek ze dziewięćdziesiątsekundowego newsa, blaknięcia nagłówków, zapadania się w niepamięć pałacu prezydenckiego w Groznym. Traumatyczny szum przetartej taśmy magnetycznej, z której jedna strona przebija na drugą, więc nie wiadomo, która z nich jest tą gorszą. Rytm wybijany obcasami, z każdym krokiem idący w ostrą ciszę. Spikerzy nagrani na taśmę, zapętleni w nieskończoność, aż do śmierci agregata. Wystrzały, których nie słychać, kule, które nie spadły na ziemię. Rozkład ciała, witamy w Ubu, czyli nigdzie. Takich nigdzie jest wszędzie wiele. Urodziłeś się dwadzieścia lat po wojnie i nie zastałeś tu pokoju? Wojna i polityka to kataklizm, na który nie ma rady. Możesz być w tym wszystkim jak Gazawat – uczciwy w poczciwym skurwieniu, wyciszający się z każdym wolnym rodnikiem pożerającym wnętrzności i zewnętrzności. Nawet ci jeszcze o tym nie powiedziano, że każde szarpnięcie ciała to przedśmiertne konwulsje. Odmów modlitwę, najlepiej wszystkie i do wszystkim, wybierz dobrze, bo pozory bywają jedynym ukojeniem. Zasiądź w fotelu i czekaj, aż Ubu przyjdzie po ciebie, a wezwie cię na pewno."
CDR w przezroczystym jewel case, okładka drukowana na folii, limit 50 egzemplarzy.
|