Nanook of the North to dwóch muzyków Stefan Wesołowski i Piotr Kaliński (znany jako Hatti Vatti), którzy zdobyli uznanie na scenie krajowej i międzynarodowej.
Pomysł na wspólne nagranie płyty ma swoje początki w ich występie na Sopockim Festiwalu Filmowym. Muzycy zdecydowali się przygotować ścieżkę dźwiękową do klasyki niemego kina z 1922 roku, filmu "Nanook of the North" Roberta J. Flaherty'ego. Po występie na festiwalu, chcąc zachować pierwotną ambientową esencję filmu, Wesołowski i Kaliński postanowili pojechać na Islandię, aby nagrać album w Rejkiawiku, który został później zmiksowany na Grenlandii. Stefan Wesołowski jest odpowiedzialny za partie gry na skrzypcach i fortepianie, Piotr zadbał o warstwę elektroniczną oraz finalny miks płyty.
Muzycy doskonale uchwycili atmosferę wyobcowania towarzyszącego filmowi Flaherty'ego, jednak sam album można słuchać w szerszym kontekście, znajdując tam niepokojące dystopijne obrazy miast, a nawet klimat horrorów science-fiction z lat 80. takich filmowców jak Maurice Jarre, Hower Shore i Jay Chattaway.