Wersja deluxe z dodatkowymi materiałami graficznymi.
To pierwszy od kilku lat album nagrany przez Wojciecha Kucharczyka aka TC zupełnie solo. Nie pojawiają się goście, nie ma zespołu. No chyba, że za featuring uznamy pojawiające się w kluczowych momentach generowane elektronicznie głosy, z tajemniczym Mr „Ok“ Alexem na czele.
Muzyka na tej płycie zebrana, wybrana spośród kilkudziesięciu zrobionych w trakcie sesji utworów prowadzi słuchaczy w rejony częściowo znane z pierwszych wydawnictw The Complainera, ale w dużej mierze pokazuje nowe możliwości i pełną dojrzałość kompozytorską jej autora. Powróciła elektronika, zaawansowane przetworzenia, niepokorny rodzaj produkcji dźwięku, czymś nowym może wydawać się skupienie, zamyślenie i MROK, europejskie wudu.
Rytm w tych kompozycjach nabiera też innego znaczenia niż do tej pory na ogół było - jest bardziej tykaniem apokaliptycznego zegara, niż prostą alegorią nieskrępowanej radości życia, aczkolwiek mimo ciemnej atmosfery jest to raczej opowieść o kondensacji światła.
Płyta jest dedykowana słynnemu obrazowi „Ambasadorowie“ Hansa Holbeina Młodszego, wiele wątków zagadkowych i tajemniczych z niego właśnie się bierze. Historia i europejskość jeszcze nigdy w twórczości Kucharczyka nie miały aż tak wielkiego znaczenia jak tutaj, nieposkromiona chęć podróżowania i zdobywania świata na różne sposoby jest również jako stały element obecna. Na żadnej płycie Wojciech nie stosował tak często wolnych temp utworów, również pierwszy raz do czynienia mamy z aż tak konkretną ilością bardzo niskiego BASU.
Teksty są kodami, zaklęciami, mikroopowieściami, po polsku, angielsku i w nieznanych bliżej językach. Otwierasz starą książkę i z niej wysypuje się na twojego ipada 500letni kurz. To jest taki efekt, wypadkowa. Święty Tinnitus, to taki duch, który mieszka w uchu i każe cały czas iść do przodu. Gwizd. On jest moim Liderem. Ważne są też numery, c....... more