‘Resin Pockets’ to pierwszy od dziesięciu lat album Crescent Matta Jonesa, który ukazuje się nakładem wytwórni Domino Recording.
Jeśli od ukazania się ‘Little Waves’ z 2007 roku upłynęło dużo czasu, to tylko dlatego, że podobnie jak rówieśnicy z Movietone i Flying Saucer Attack, Crescent, choć porusza się w zwolnionym tempie, robi rzeczy dobre i prawdziwe.
Słychać to w tych dziewięciu piosenkach Matta Jonesa, które wypełniły ‘Resin Pockets’. Ten album pięknie wpisuje się w historię wizjonerskiej koncepcji angielskiego popowego rzemiosła, gdzie jego samotny głos ma coś ze swawolności Kevina Ayersa, gracji Vashti Bunyan, rapsodii Roberta Wyatta, objawień Billa Faya i melancholii epickich ścieżek filmowych. To album, który charakteryzują radosne melodie i sugestywna poezja dotycząca wspólnoty i intymności.
Matt przygotował ten album przede wszystkim we współpracy ze swoim bratem, perkusistą Samem, chociaż pojawiają się także inne znane twarze, jak Kate Wright z Movietone, której głosy słychać w finale ‘Roman Roads’, a swój wkład mają także Lisa Brook i Michal William z Headfall.
‘Resin Pockets’ charakteryzuje „intymny bezmiar”, jest w tym poczucie bliskości, jakbyśmy przebywali z nim w jednym pomieszczeniu, jednak nagrywanie na zewnątrz nadało tym dźwiękom także brzmienie natury. Jones mówi o wpływie przechodniów jako przypadkowych odbiorców, angażowaniu się najbliższego otoczenia.