Mołr Drammaz "BOAZERIA" [higherlowerslowerfaster]
(rerere/reissue)
mik.musik.!. 2006
mik.klasik series
cat.#47/2006
released 22.11.06
unlimited edition,refreshed cover-thesign.
available also as digital download.
_____________________________________
Mik.Musik.!.'s bestseller available again! Is here after the long break. So we are glad. After some years passed since its original release this music gets more strength. We see it now as the one of the most crazy and freaky records of polish fonographic sphere ever. It's the mix of everything with everything. Electronics with acoustics, composition with deconstruction, joy with sadness, inteligence with ambivalence, told with unspoken, careless with carefull, less with full. We try to be objective, it is possible from a such distance. Full of subjectivism.
Today we don't remember why we titled this album BOAZERIA. Maybe because of strange sounding of this word, maybe because conotations with exotic wood (from ecological plantations clear!).
Polish word BOAZERIA could be translated into english in many ways, what is kinda funny:
dado, panelling, wainscot:
"panel forming the lower part of an interior wall when it is finished differently from the rest", "Music soundeth better in chambers wainscoted than hanged. --Bacon. [1913 Webster]", "decorate with panels; "panel the walls with wood"", "sheet that forms a distinct (usually flat) section or component of something", "In any wall, that part of the basement included between the base and the base course. See Base course, under Base.", "a rectangular groove cut into a board so that another piece can fit into it", "provide with a dado; "The owners wanted to dado their dining room". And so on, you catch it.
Nature connected with technology, endless curiosity connected with reason. Mind with mindless.
Mołr Drammaz "BOAZERIA" [higherlowerslowerfaster]
(rerere/reissue)
mik.musik.!. 2006
seria mik.klasik
cat.#47/2006
edycja nielimitowana, w odnowionej szacie graficznej.
_____________________________________
Największy bestseller Mik.Musik.!. znowu dostępny. Po długiej przerwie ale jest. Cieszy nas to. Po kilku latach, które upłynęły od oryginalnej premiery ta muzyka zyskała na sile. Ukazuje się jako jedna z ewidentnie najbardziej szalonych płyt w historii polskiej fonografii. Jest niezwykłym miksem wszystkiego z wszystkim. Elektroniki z akustyką, kompozycji z dekonstrukcją, radości ze smutkiem, głupiego z mądrym, inteligentnego z niewyważonym, wyrażonego z niewymownym. Staramy się o obiektywizm, który z dystansu jest raczej możliwy. Przy pełnym subiektywiźmie.
Dziś już nie pamiętamy, dlaczego nazwaliśmy ją BOAZERIA, ale to coś faktycznie jawi się jako wielka powierzchnia wertykalno-horyzontalna inkrustowana milionem malutkich obiekcików z egzotycznego drewna (z upraw ekologicznych rzecz jasna!). Mniej poetycko mówiąc - wtedy chcieliśmy osiągnąć muzykę jak najgęstsza, bliską w zwartości i skomplikowaniu samej NATURZE. I dziś widzimy/słyszymy, że to się udało, choć to natura współczesna z dużym udziałem przyjaznej technologii. Ktoś kiedyś chyba w recenzji napisał, że pomysłów tutaj w jednym utworze starczyłoby na kilka płyt innych wykonawców, może to i prawda, bo nadbogate aranże, nielinearność i przeskoki tematu Mołr Drammaz lubią bardzo i zawsze, a na BOAZERII ten wątek zmasowali szczególnie. Mając nadzieję, że mimo wszystko efekt jest dość prosty, komunikatywny i całkiem rozrywkowy.
Płycie tej teraz słuchanej dobrze zrobiło kilka stylistyk, które od tamtego czasu przewaliły się przez muzykę alternatywną, przygodową i tzw underground - podziemny i abstrakcyjny hiphop, nietuzinkowy folk dziwaków, bastard-pop, revivale i improwizacja jak najdalsza od jazzu. Te odebrane lek....... more