Minialbum „Excerpts From The Diary Of Todd Zilla” na przestrzeni siedmiu utworów stara się uchwycić i pogodzić stylistyczną wielowątkowość cenionego zespołu z Modesto w stanie Kalifornia, czyli jego skłonność do grania power-popu spod znaku „Under The Western Freeway”, elektronicznych eksperymentów (a czasem ekscesów) uchwyconych na „The Sophtware Slump” oraz wielką emocjonalność śpiewu Jasona Lytle’a, która nieco zbliża zespół do nurtu zwanego emo (od emotional), ale też do stylistyki Weezer. Ale to nie jest zła wiadomość dla stale rosnącej armii fanów Grandaddy, którzy z życzliwością śledzą ewolucję zespołu w stronę coraz bardziej wyrafinowanych brzmień i poważnych społeczno-ekologicznych treści – jakich „Excerpts From The Diary Of Todd Zilla” może być najświeższym przykładem. Jest zarazem ten minialbum jakby wstępem do pełnospektaklowego albumu, który ma się ukazać w 2006 roku.