"BKO" to skrót oznaczający port lotniczy w Bamako, stolicy Mali. Tym skrótem nazwany został najnowszy album Dirtmusic, grupy gitarowych weteranów z USA i Australii nagrany w słynnym Studio Bogolan w Bamako, założonym przez Ali Farka Toure.
Przypomnijmy, Dirtmusic to trzech dobrze znanych songwriterów: Chris Eckman (Walkabouts, Chris & Carla), Chris Brokaw (Codeine) oraz Hugo Race (True Spirit, a niegdyś The Bad Seeds). Muzyka w ich wykonaniu jest wielowarstwowa, zróżnicowana, a jednak zaskakująco jednolita. To wynik kilkuletniej współpracy trzech muzyków, którzy pod szyldem Dirtmusic tworzą niepokojące ballady, pełne kurzu, nostalgii, marzeń sennych, klimatu pustkowia, ale także ciepła. Zaczęło się od wykonywania wspólnych utworów na koncertach, po czym, kiedy te dojrzały, wydany został album dla Glitterhouse.
Dirtmusic został zaproszony na 8 Festival In The Desert w malijskim Essakane, oazie położonej w północno-środkowej części Mali, niedaleko Timbuktu. Festiwal ten organizują Tuaregowie, wywodzący się z ludu berberyjskiego, rozrzuconego po Saharze, w granichach kilku krajów. Chris Eckman jest od lat miłośnikiem afrykańskich brzmień i kiedy znalazł się miedzy wydmami Essakane w 2008 r., określił to przezycie jako chrzest, olśnienie i objawienie:
"I spent those three days very much in a dream state,” mówi Chris. “The music, the sounds, the sights...it was just something absolutely overwhelming.” Obok namiotu Dirtmusic zatrzymali się muzycy zespołu Tamikrest, grającego zaangażowanego politycznie, pustynnego bluesa. Początkowe wzajemne zagłuszanie się przeobraziło się wreszcie w bluesową kolaborację. Kiedy Brokaw znienacka zaczął grać pierwsze dźwięki “All Tomorrow’s Parties” The Velvet Underground, Tamikrest wskoczył w tonację i klimat jakby legendarny zespół był im doskonale znany. A nie był. Młodzi Tuaregowie i weterani rock'n'rolla szybko odnaleźli wspólny język co zaowocowało sesją koncerto....... więcej
|