Drugi – po “Small Craft On A Milk Sea” – album nagrany dla wytwórni Warp przez wielkiego wizjonera art-rocka, tym razem ilustrujący muzyką poezję brytyjskiego poety Ricka Hollanda.
Zafascynowany w równym stopniu pulsacją wielkomiejskiego życia, jak i nauką i kosmosem Holland – poeta ceniony choć niszowy – zetknął się z Brianem Eno pod koniec lat 90. Ponad dziesięć lat później doszło do współpracy obu artystów, w której recytowane przez dziewięć „głosów” (w tym Hollanda) wiersze rzucone zostały na skomponowane i nagrane przez Eno muzyczne tło. Tematyka wierszy determinuje stylistykę muzyki, w której odnaleźć można echa minimalizmu z czasów współpracy Eno z minimalistycznym pianistą Haroldem Buddem, ambientu z okresu kolaboracji z Robertem Frippem, industrialnego rocka, kraftwerkowskiego krautrocka, a nawet hip hopu.
Twarde, perkusyjne brzmienia kontrastują z kosmicznymi, elektronicznymi pejzażami, momenty liryczne, przestrzenne zderzają się z klaustrofobicznymi, agresywnymi beatami, zaś dynamiczne jazzrockowe klimaty kolidują z nawiązującą do stylistyki downtempo onirycznością. „Drums Between The Bells” po raz kolejny ukazuje nadzwyczajną precyzję, z jaką Eno od dekad buduje swoje niepowtarzalne dźwiękowe osnowy i wielowymiarowe, przestrzenne brzmienia. Ten album nie odchodzi stylistycznie zbyt daleko od niedawno wydanego „Small Craft On A Milk Sea”, ale jednocześnie – z uwagi na fascynującą zawartość słowno-poetycką - stanowi jedno z najciekawszych osiągnięć w trudnej sztuce łączenia poezji z współczesną muzyką.