Odyssey i We Are Hunters na jednej płycie. Jednakże w tym wypadku trudno mówić o jakiejś poważniejszej kolaboracji. Obydwa projekty przygotowały po jednym kawałku samodzielnie. Można tylko sprawdzić nie tylko ich kondycje, ale i zorientować się co do charakteru ich muzyki.
Odyssey, pod tą nazwą kryje się Tomasz Pauszek. Pochodzący z Bydgoszczy dyplomowany dyrygent. Po drugiej stronie barykady mamy formację We Are The Hunters. Tworzą ją dwie tajemnicze persony ukryte odpowiednio pod ksywkami: Sentionaut i Synthembryo. Niewiele jest na ich temat widomości w sieci, w związku z tym mogą pretendować do miana bycie "elektronicznymi The Residents". Odyssey zaprezentował nagranie The Four Elements, które rozciąga się do 32 minut. To przegląd bogatego bagażu dźwięków, które Pauszek prezentuje. Mając obycie z muzyką klasyczną i tu przemyca nieco monumentalne formy. Jego elektronika buzuje fosforyzującymi, sekwencyjnymi blokami. Gdzieś w tle majaczą się wpływy Klausa Schulze, z jego najlepszego okresu czyli z lat '70. Utwór The Four Elements rozwija się niespiesznie, co i raz odsłaniając kolejne niuanse brzmieniowe. Podobnie ma się rzecz z utworem sprokurowanym przez We Are The Hunters. Kompozycja Environmental Energy, plasuje się bliżej estetyki ambient. Ta kosmiczna elektronika zbliża się czasem do space pasaży ala Pete Namlook. W kolejnych minutach trwania tego utworu We Are The Hunters, jeszcze mocniej podkreślają technologiczne aspekty tego nagrania. A to wszystko dzięki temu, iż Environmetal Energy pulsuje syntetycznymi zadrapaniami, skwierczeniami i wyładowaniami owych elektronicznych energii. Niby dwa odmienne spojrzenia, ale warto zapoznać się z obydwoma. Udanie się uzupełniają, porywając w tajemniczą i niezbadaną przestrzeń.
Robert Moczydłowski
There is a few, almost not at all to tell the truth, information on this last find from the Polish label Generator.pl Odyssey & We are the Hunters is an epon....... więcej