Debiutancka kaseta uroczego stołecznego tercetu. Gitara, bas, perkusja i wesołe piosenki o pogodnej rezygnacji i pogodzeniu z porażką. SUB POP nie chciał ich wydać, więc musieliśmy założyć sublabel o nazwie Soup Bob, specjalnie dla tej kasety. Żeby sprawiedliwości stała się zadość.
"Bezpretensjonalność, prostota, luz i melodie. To tagi, jakimi można by opisać ten album. Muzycznie jest bardzo thermalsowo. Każdy utwór dominuje jeden riff, nie ma tu żadnych zmian tempa, solówek, mostków – nie, nie. Jak się zaczęło, tak się skończy. Ale to nie problem, bo kończy się bardzo szybko. Piosenki trwają zwykle od minuty do niespełna trzech minut. Za mało, by znudzić. Okej, czasem aż się prosi o jakąś zmianę, wplecenie dysonansu, przełamania, może bardziej rozbudowanej partii instrumentalnej. Ale do diabła, to pierwsza płyta, na subtelności i złożone kompozycje przyjdzie czas później." ( http://wearefrompoland.blogspot.com/2015/03/test-prints-hell-for-beginners-soup-bob.html ) Niebieska kaseta, C-25, nakład 88 egzemplarzy. Wydana w papierowej obwolucie z dodatkową książeczką z tekstami utworów oraz ilustracjami. DIY albo wcale, takie prawo sceny. |