Brytyjski duet Coxon-Wales czyli Spring Heel Jack to bohaterowie bodaj najbardziej intrygującej ewolucji na gruncie muzyki ostatnich dziesięciu lat. W połowie lat 90. zasłynęli jako pionierzy drum & bass – wyprodukowali kilka zgrabnych hitów, a zdobywszy albumowy kontrakt wypuścili płyty, do dziś będące kanonem eksperymentalnych możliwości gatunku (polecam: „Busy Curious Thirsty” z ’97 roku). Do końca tamtej dekady testowali różne scenariusze drum&bassowych fuzji: od adaptacji „motywów szpiegowskich” po minimal music. Teraz zdumiewają jako jazzowi wizjonerzy. To jednak nie mdły nu jazz, ale wysmakowana brzmieniowo improwizatorska wyprawa w nieznane. Album „Masses” z 2001 roku był przełomowy pod wieloma względami. Ich pierwsza płyta stricte eksperymentalna. Jedno z najpierwszych arcydzieł jazzu nowego wieku. I wreszcie album, który zapoczątkował „Blue Series” cykl przynoszący najdonioślejsze obecnie manifesty współczesnejgo jazzu kreatywnego. „Blue Series” to inicjatywa wytwórni Thirsty Ear, oddana pod artystyczne kierownictwo wybitnego pianisty Matthewa Shippa. Obok nowych wcieleń avantjazzowych wyjadaczy (Shipp, Tim Berne, William Parker, Mat Maneri), „Blue Series” prezentuje bardziej zaawansowane produkcje takich artystów jak Spring Heel Jack, Antipop Consortium, DJ Spooky, EL-P. Co najważniejsze: nie ma to nic wspólnego z odcinaniem kuponów od zużytych już fuzji downtown postmoderny. W estetykę „Blue Series” najlepiej wprowadzają właśnie dwa albumy Spring Heel Jack, pozostające wciąż najmocniejszymi jej dokonaniami (wraz z genialnym „Optometry” DJ’a Spooky). Jak pamiętamy, Bogów tak wpływowego ostatnio fusion, Davisa i Hancocka w równej mierze fascynowali Sly & The Family Stone, H....... więcej