To był początek 2019 roku - nie, listopad 2018! - Oren Ambarchi, Johan Berthling i Andreas Werliin spotkali się w Studio Rymden, w spokojnej podmiejskiej dzielnicy Sztokholmu, aby stworzyć muzykę, która stała się Ghosted.
Zakorzenione w bogatej tonacji i powtarzających się figurach akustycznego (i czasami elektrycznego) basu Johana, cztery utwory, które składają się na Ghosted, rozkręcają się z niespiesznym przepływem krautrockowych dżemów - perkusyjnych riffów i powtórzeń, które budują się nieustannie, z subtelnymi zmianami falującymi w całym spektrum stereo, uchwyconymi w najdrobniejszych szczegółach. Gitara Orena brzmi jak organy, z nutami ognia i szkła unoszącymi się nad perkolacją i permutacją rytmów Johana i Andreasa, cierpliwie rozwijających wariacje w minimalnych ramach.
Na pierwszym singlu, "II", chimeryczne harmoniczne basu Berthlinga tworzą wzór i kieszeń, Werliin bada niuanse w obrębie groove'u, lokalizując tysiące nowych akcentów w czasie, a Ambarchi unosi się marzycielsko, z kluczowymi, chrzęszczącymi sygnałami, które rejestrują się zarówno w jak i poza oznaczeniem instrumentu wiodącego - jednocześnie ambientowego i psychodelicznego. Transformacyjne dżemy!
Ghosted, zmiksowany i zmasterowany przez Joe Talię w Good Mixture w Berlinie, podkreśla intymny dialog pomiędzy muzykami i ich staranną pielęgnację tej wspólnej przestrzeni. Rzadko kiedy myślimy o ciszy w odniesieniu do muzyki, w której wszyscy nieustannie grają - a jednak, kiedy słuchamy tego, robimy to.