Zespół powstał w San Francisco, USA, w 1999 roku, a od kwietnia 2000 jest w nieustającej trasie po Europie. Ich muzyka to wysoko oktanowa mieszanka rock and rollowego i punkowego czadu, gdzieś w połowie drogi między the Ramones a Motorhead. W tekstach mówią o ich własnym zwariowanym życiu, o awanturach na przejściach granicznych, o zakręconych ludziach spotykanych po drodze, oraz o tym, że fajniej jest na Wschodzie niż na Zachodzie.
Swoją zwariowaną trasę zaczęli od Holandii. Grali też w Niemczech, Słowenii, Chorwacji, Serbii, w Czechach, Słowacji. Latem ubiegłego roku wystąpili na ogromnym festiwalu Pepsi Island na Węgrzech i tam węgierska wytwórnia Nephilim Rcords zaproponowała im kontrakt na wydanie płyty. We wrześniu trzej członkowie zespołu wrócili do domu (nie wytrzymali tempa...). Alex i J.R. osiedli na kilka miesięcy w Budapeszcie, napisali trochę nowych kawałków. Znaleźli węgierskiego perkusistę o imieniu Csaba, nagrali materiał na płytę i znów pograli trochę koncertów. Gdzieś w marcu 2001 Csaba musiał udać się do "sanatorium". Przyjechali więc do Polski, by tutaj znaleźć nowego perkusistę i wydawcę. Pierwszy koncert zagrali już po dwóch tygodniach.... Przy okazji poszukiwania perkusisty zdążyli "zwiedzić" sporo miejsc w Polsce, od Rzeszowa, przez Kraków, do Bydgoszczy i Warszawy. W końcu znaleźli najbardziej odpowiednią dla zespołu osobę - Kri Kri (na co dzień pałker Atomico Patibulo i Antidotum). W czerwcu 2001 odbyli dwutygodniową trasę po Polsce - odwiedzili wtedy Toruń, Wrocław, Wołów, Andrychów, Toruń, Szczecin, Poznań, Chełmno, Szubin, Budgoszcz. Przygody z psującym się co rusz samochodem przeplatały się ze spotkaniami z przefajnymi ludźmi. No i co wieczór - dzieciaki szalały przy muzyce Rut Host - na żywca brzmi jeszcze bardziej energetyzująco niż na kasecie. Latem 2001 zagrali ponownie na ogromnym festiwalu Pepsi Island na Węgrzech. Jesienią 2001 Alex wznowił działalność zespołu. J.R., który zdecydował zostać w San Francisco na jakiś czas, z....... więcej |