Interpretacja utworów współczesnego kompozytora Mortona Feldmana, w wykonaniu pianistyStephane'a Ginsburgha: "Palais de mari for piano" z 1986, "Intermission 6 for two pianos" z 1953 i "Last pieces for pianos" z 1959 roku.
Płyta wydana przez Sub Rosa w serii Unclassical.
K. Antosiewicz:
"Morton Feldman, duchowy krewny Cage'a, Wolffa i Tudora, jest dla mnie kompozytorem, którego muzyka nabrała charakteru cudownego flirtu z czasem jako czynnikiem, bez którego sztuka kompozycji zwiędłaby wieki temu. (...)
Feldman do perfekcji okiełznał dialog z ciszą. Poszczególne, oszczędne uderzenia w klawisze (już samo słowo "uderzenie" wydaje mi się zbyt brutalne, gdyż atak ulega tu rozmyciu i dźwięki z założenia chyba zredukowane są do samego wybrzmienia) tworzą nieuchwytną melodię, tym trudniejszą do odtworzenia w pamięci, im bardziej będziemy starali się przewidzieć jej rozwinięcie.
Morton Feldman (1926-1987) należał, obok Johna Cage’a i Earle Browna, do najbardziej znanych amerykańskich kompozytorów muzyki współczesnej w ubiegłym stuleciu. Jego minimalistyczne, repetytywne kompozycje miały za zadanie dezorientację słuchacza i przestawienie go na inny rodzaj percepcji. W szczególności, Feldman unikał nawet cienia „melodii” w tradycyjnym sensie, aby nie odciągać uwagi słuchacza od głębszego, podświadomego odbioru dźwięków. Tutaj mamy trzy fortepianowe .kompozycje Feldmana z różnych lat (1953, 1959, 1986).
Morton Feldman to dla wielu najwybitnieszy XX-wieczny kompozytor. Ten amerykański Żyd, rówieśnik Johna Cage'a, wywarł i wywiera coraz większy wpływ na współczesne oblicze muzyki. Na pierwszy rzut ucha utwory Feldmana zdają się brzmieć po prostu dziwnie: jakieś pojedyncze, rozbite dźwięki, chropawe, skupione jak gra dźwiękowych plam oraz ciszy, ona jest tutaj równorzędnym elementem planu dźwiękowego. Jest to muzyka nasycona siłą, dystansem i mądrością. Andrzej Szewc....... więcej |