muzycy:
Ran Blake: piano
Ricky Ford: tenor saxophone
Steve Lacy: soprano saxophone
Jazzabout.pl:
"Ran Blake to mistrz! Odkrywa na tej płycie w kompozycjach George'a Gershwina takie rzeczy, jakich ich twórca chyba nie był w stanie przewidzieć. Zwalnia tempa i wstawia pauzy tam gdzie nie powinno ich być, rwie pierwotną fakturę utworów czyniąc z nich raczej długie, porwane pasaże niż zgrabne piosenki z powracającymi motywami melodycznymi. Czasami gra w skrajnych rejestrach zgrabnie skacząc nawet w ramach jednego taktu z oktawy do oktawy. Wszystko to jednak czyni ze smakiem i wielką dbałością o formę więc płyty słucha się świetnie, co podkreśla jeszcze wielka dbałość o brzmienie każdego pojedyńczego dźwięku - obecna także w realizacji dokonanej przez szwajcarską wytwórnię. Blake'owi w większości kompozycji partneruje dwóch saksofonistów - zupełnie mi nieznany tenorzysta Ricky Ford oraz na sopranie słynny Steve Lacy. Mistrzowie z obu tych muzyków nie lada, a z Blake rozumieją się w pół dźwięku. Znakomita płyta, udowadniająca, że nie wszystko już było i, że w standardach wciąż jeszcze można znaleźć nieodkryte przestrzenie."
autor: Marcin Jachnik
Penguin Guide to Jazz:
[. . .] The music is full of oblique, inverted and sometimes probably imaginary references to Gershwin's corpus. It's a record to be swallowed whole then nibbled and digested over time.