Tak miłość do swojego rodzinnego miasta, Las Vegas, wyznaje pochodząca z niego grupa Panic! At The Disco. "Too Weird To Live, Too Rare To Die!" to album pełen niespodzianek. Miłych niespodzianek, należy koniecznie dodać. Tytuł czwartego studyjnego krążka Panic! At The Disco zaczerpnęli ze słynnej powieści Huntera S. Thompsona w Polsce znanej pod tytułem "Lęk i odraza w Las Vegas" (w oryginale "Fear And Loathing In Las Vegas"), która posłużyła za kanwę scenariusza niesamowitego filmu "Las Vegas Parano" Terry'ego Gilliama z Johnnym Deppem w roli głównej. Ale darmo szukać na płycie porównywalnych odjazdów, jakich doznawał w obrazie bohater grany przez Deppa. Przeciwnie, "Too Weird To Live, Too Rare To Die!" to materiał bardzo mainstreamowy, zabawowy, powstały pod silnym wpływem tego, co w Las Vegas obecnie się dzieje. Zresztą, oddajmy głos frontmanowi i głównemu kompozytorowi Panic! At The Disco, Brendonowi Urie: "Zanim cokolwiek napisałem na płytę, wybrałem się do Las Vegas i poszedłem do klubu. Słuchałem porywających beatów i obserowałem ludzi, którzy tańczyli i dobrze się bawili. Pomyślałem sobie wtedy »Chcę skomponować taką muzykę, bo ci ludzie cieszą się życiem«. Ostatnio dotarło do mnie, że ludzie wybierają się do Vegas, aby porzucić wszelkie ograniczenia i dać sobie na luz. Zainspirowało mnie to. Teraz już jestem zakochany w Las Vegas. Nawet napisałem hymn na jego cześć. Nazywa się »Vegas Lights«". "Teraz", bo kiedyś Brendon na Miasto Grzechu się obraził na długi czas.Panic! At The Disco wykorzystali w studiu sporo vintage'owych syntezatorów (m.in. Mooga), które kolekcjonowali przez lata. Korzystania z komputera w czasie sesji uczył muzyków producent Butch Walker (odpowiedzialny za brzmienie płyty "Vices & Virtues" z 2011 roku) oraz inżynier dźwięku Jake Sinclair. Jako pierwsza płytę "Too Weird To Live, Too Rare To Die!" promowała piosenka "Miss Jackson", z gościnnym udziałem wokalistki soulowej i aktorki Lolo (jej prawdziwe personalia to Lau....... więcej