"Wybitny awangardowy saksofonista Edward "Kidd" Jordan bardzo niechętnie wyrusza z Nowego Orleanu, gdzie od lat mieszka. Ale zdarza mu się zapraszać kreatywnych muzyków do Nowego Orleanu i wtedy też chętnie koncertuje i nagrywa. Ostatnio wydana płyta dokumentuje dwie takie sesje - koncertową w trio z jednym z najbardziej wyjątkowych europejskich muzyków, niemieckim basistą Peterem Kowaldem oraz z jednym z założycieli Association for the Advancement of Creative Musicians (AACM) perkusistą Alvinem Fielderem, oraz studyjną, duetową - ze wspomnianym wyżej nestorem perkusji.
Zarejestrowana w kwietniu 2002 roku triowa sesja to tylko i wyłącznie improwizacje - jest to zapis nieplanowanej podróży przez świat dźwięków, w którym muzycy poruszają się z podziwu godną sprawnością i zrozumieniem - mimo, iż było to ich pierwsze (i bodaj jedyne) wspólne granie. Potrafią znakomicie odczytywać swoje zamiary i ufają sobie wzajemnie - znakomicie słychać to np. już w otwierającym płytę utworze, gdy kontrabas Kowalda podąża (arco) za skompresowanym frazami Jordana, jakby je powtarzając, ale gdy wsłuchamy się w to uważniej są to miniaturowe trawestacje partie saksofonisty. W triowych partiach Jordan zresztą wysuwa się na plan pierwszy - to on nadaje pęd zespołowi, on odpowiada za melodyczne aspekty wspólnej muzyki. Środek płyty to dwa uwtory solo - najpierw możemy w pełni docenić kunszt Fieldera, później samotnie prezentuje się Kowald stosując całą gamę technik.
To jednak, co następuje później jest już znacznie bardziej demokratyczne - częściej prowadzą tu muzyczną narrację członkowie rytmicznej sekcji, a prawdziwym zwieńczeniem jest zamykający płytę utwór "Trio VI (Concluding)" gdzie taneczne niemal rytm podaje Fielder, a Jordan popisuje chwytliwym, wyimprowizowanym tematem. Jak pisze recenzent All About Jazz: "...docierają do gwiazd, ale podróż ta jest przyprawiona uczuciem tęsknoty..."
Duetowa sesja pełna jest natomiast intensywnych, niemal agresywnych interakcji. ....... więcej