Recorded and composed by Anna Zaradny
Mastered by Robert Piotrowicz
Thanks: Macio Moretti, Marek Raczkowski, Robert Piotrowicz, Daniel Brożek, Wojciech Mszyca
Design by MM
Artwork by Anna Zaradny
Drawings by Marek Raczkowski
"Mauve Cycles" by Anny Zaradny is a significant release. It is the first solo CD by the artist with already considerable output, including improvised music, composing for theatres, collaborations with visual artists and sound installations. Also, the involvement of women in the contemporary experimental music still seems to be perceived as unusual (hence the compilation releases such as "Women in Electronic Music" from 1977 or "Her Noise" exhibition from 2005) and in Poland it is a marginal phenomena.
What immediately captures attention in Anna's music is the diversity of colour and texture: noisy, harsh, prepared, digitally manipulated. The unusual thing is the almost baroque ornamentation. The production of the recording, emphasising the dynamics of sound, reveals the remarkable abundance of textural detail, especially at high volume. The rich arrangements make one think of orchestral momentum, which is not surprising in the context of Zaradny's classical music education. Sensitivity rooted in the aesthetics of '60 sonoristic avant-garde (Pauline Oliveros, David Tudor, Gordon Mumma), combined with years of experience and collaborations with world's leading free-improv and sound artists (Tony Buck, Burkhard Stangl, Cor Fuhler, Zbigniew Karkowski) result in the two parts of "Mauve Cycles".
At structural level, Anna's music is built of interweaving, constantly evolving sound and rhythm blocks, organised into the title cycles. Even if the elements of this sound mosaic can be categorised (drone, field recordings, extreme sonoristics, oscillator rhythms), every now and then the order is shattered by violent, out of context sound intrusions. The feeling of constant unease, both at compositional and sound levels, is one thing that makes the record stand out. The other is the focus on compositional aspect of the music, which distinguishes Anna's ideas from many other recordings in similar sound convention. The multilayer, spatial nature of the....... more
"Mauve Cycles" Anny Zaradny to wydawnictwo wyjątkowe.
Przede wszystkim to dopiero pierwsza w pełni solowa płyta artystki o bogatym i znaczącym dorobku, obejmującym muzykę improwizowaną, komponowaną dla teatru, współpracę z artystami wizualnymi i tworzenie instalacji dźwiękowych.
Co również znaczące, działalność kobiet na polu poszukującej muzyki współczesnej jest wciąż postrzegana jako niecodzienna (stąd obecność składanek typu "Women in Electronic Music" z 1977 roku czy wystaw w rodzaju "Her Noise" z 2005), w Polsce zaś jest zjawiskiem zupełnie marginalnym.
W muzyce Zaradny pierwsze, co przykuwa uwagę, to bogactwo barw i faktur dźwiękowych, hałaśliwych, drapieżnych, preparowanych, przetwarzanych elektronicznie. Zaskakująca jest tu niemalże barokowa ornamentyka. Motywy zmieniają się bardzo często, bogate są zarówno pierwszy, jak i pozostałe plany muzyczne. Ważna jest również produkcja płyty, zachowująca bogatą dynamikę nagrań, dzięki czemu odsłuch przy odpowiedniej głośności pozwala dostrzec kunsztowność niuansów brzmieniowych, którymi Anna nasyciła swoje kompozycje. Bogactwo aranżacyjne daje wrażenie orkiestrowego rozmachu, co nie dziwi w świetle klasycznego wykształcenia muzycznego Zaradny. Świadomość dźwiękowa, wskazująca na korzenie tkwiące w awangardzie sonorystyki lat 60. (Pauline Oliveros, David Tudor, Gordon Mumma), podparta doświadczeniem zdobytym przez lata współpracy ze światową czołówką sceny free-improv i sound artu (Tony Buck, Burkhard Stangl, Cor Fuhler, Zbigniew Karkowski) znajduje swój wyraz w dwóch częściach "Mauve Cycles".
Strukturalnie muzyka Anny zbudowana jest z przenikających się wzajemnie, zmiennych motywów brzmieniowych i rytmicznych, organizowanych w tytułowe cykle. Mimo, że poszczególnym z nich możemy przypisać określone kategorie (muzyka szumów, dron, field recordings, ekstremalna sonorystyka, oscylatorowa rytmika), to co rusz porządek jest burzony agresywnym akcentem spoza kontekstu.
Ów ....... more