David Eugene Edwards – guitar, piano, banjo, vocals
Charles French – guitar
Ordy Garrison – drums
Gregory Garcia – bass
Jeffery Linsenmeier - organ
Przed dekadą David Eugene Edwards powołał do życia Wovenhand, drugi obok 16 Horsepower, muzyczny projekt życia. Edwards oraz Pascal Humbert i Jean-Yves Tola powoli odpływali z 16HP w całkiem inną stronę... Dziś mamy przyjemność zapoznać się z siódmym już albumem Wovenhand, "The Laughing Stalk". Ze starego składu ostał się jedynie perkusista Ordy Garrison, a nowi muzycy nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w kwestii kompozycji - autorem totalnym jest tu David. Już od pierwszego utworu "Long Horn", mamy sporą dawkę energii, co potwierdza świetną formę zespołu. Intensywne i nietuzinkowe brzmienie pozostało bez zmian i więcej tu skojarzeń z rockowymi Indianami niż z alt-country. Utwory są na tyle zróżnicowane, że fani odnajdą na nowym albumie echa poprzednich płyt, ale i nową jakość, większe niż dotąd zderzenie masywnego brzmienia z delikatnym tkaniem instrumentów akustycznych. Muzyka Wovenhand od początku wymyka się ścisłej definicji, ale z pewnością jest to wyjątkowa odmiana amerykańskiego folku. Tekstowo mamy do czynienia z głębokim i uduchowionym przekazem. Wychowany w zaangażowanej religijnie rodzinie Edwards, na swój sposób interpretuje chrześcijańską drogę do Boga - jest tu dużo smutku i żalu, jest bardzo intymnie. Jest także mrocznie i niepokojąco. To oraz bardzo ciekawe rozwiązania muzyczne powodują, że muzyka Wovenhand jest prawdziwie szamańska. Wracając do brzmienia, "The Laughing Stalk" jest chyba najbardziej rockowym albumem w dotychczasowej dyskografii zespołu, a pomógł w tym sam Alexander Hacke, muzyk Einstürzende Neubauten, który w studiu wyostrzył brzmienie nowych utworów.