Recorded by David Zuchowski at Heaven's Gallery, Chicago (4/5/13)
Ideą zespołu Shofar jest odnalezienie wspólnego mianownika w tradycyjnej muzyce chasydzkiej i jazzie free, a także kontynuowanie tradycji muzyki żydowskiej, która dla zespołu jest wciąż żywa. Ich utwory pochodzą z przedwojennych badań muzykologicznych z terenów Ukrainy, Polski i Mołdawii. To najczęściej tzw. "niguny", czyli magiczne pieśni religijne, w niektórych przypadkach mające wprowadzać w trans i ekstazę oraz "frejlaksy", czyli utwory bardziej taneczne, wywodzące się z liturgii żydowskiej. Zachowując w niezmienionej formie materiał dźwiękowy utworów możliwe jest poznanie całego spektrum muzyki chasydzkiej i kultury z nią związanej. Wszystko to jest połączone ze współczesnym podejściem do kreatywnej formy jazzu. Dlatego, obok chasydzkich nigunów znajdziemy muzykę najstarszego obrządku w synagodze, a obok pieśni kantorów z międzywojnia, muzykę obrządku liberalnego.
Shofar nie jest jednym z „wiejskich, pogrzebowych, weselnych, jakichkolwiek” klezmerskich zespołów, które stały się popularne w Europie Wschodniej wraz z upadkiem komunizmu po otwarciu ksiąg żydowskiej historii, zamkniętej przez politykę ludobójstwa nazistów, a potem trzymaną w ukryciu przez Sowietów rządzących nad Wisłą, wrogich w stosunku do Izraela. Partie klarnetu i saksofonu Mikołaja Trzaski bliskie są klezmerskim korzeniom Shofar, ale gitara Raphaela Rogińskiego odnosi się do jego osobistej miłości do psychodelii, zanurzonej w głębokiej wiedzy na temat muzyki, która pozwala mu znaleźć wspólne punkty w żydowskich melodiach i transie Sufi.
Chris Bohn, The Wire