REGGAE AGAINST POLITICS ma w historii polskiego reggae podobny status jak SIEKIERA (ta z 1984) w polskim punk rocku. Obydwa zespoły zagrały niewiele koncertów, istniały około roku i wywróciły się na meandrach zdarzeń wewnętrznych nie pozostawiając po sobie wydanego albumu. A jednocześnie istniejąc tak krótko i występując na żywo na najważniejszych polskich festiwalach (nie mamy tu na myśli oczywiście Sopotu, Opola czy Zielonej Góry) przetoczyły się przez polską scenę jak burza pozostawiając niezatarte do dzisiaj wrażenie.
Muzycy R.A.P. w przeciwieństwie do Siekiery mieli za sobą doświadczenie z socjalistycznym przemysłem płytowym, w poprzedniej grupie ŚMIERĆ KLINICZNA. No i zdążyli przed zakończeniem działalności zarejestrować w studio CCS materiał na swoją płytę. Była to nagroda za wygranie festiwalu w Jarocinie w 1986 roku. Tyle że, jak się okazało po dokonaniu nagrań, wiązało się ze sprzedaniem części duszy. Z braku zgody zespołu na takie rozwiązanie materiał przeleżał w szufladzie wiele lat. Kilkukrotnie odbywały się rozmowy na temat jego odkupienia. Finalnie – trafił w ręce zespołu bezpłatnie.
Co było siłą R.A.P.-u? Odważne, żywiołowe partie wokalne śpiewane przez trzech wokalistów i czyste jamajskie roots w warstwie muzycznej. To było zupełnie odmienne od dominujących wtedy w polskim reggae powolnych, transowych, ciągnących się przez kolejne minuty utworów…..
Z radością, że w końcu, ale i ogromnym żalem, że dopiero teraz, muzycy zespołu R.A.P. oraz wydawcy: Zima Records i Manufaktura Legenda przedstawiają oryginalny debiutancki album: Front Page News.

PS: A legenda głosi, że ten festiwal w Jarocinie grupa wygrała przy pierwszym przesłuchaniu nadesłanego zgłoszenia. A może nawet przed? Trochę ta pamięć już zawodzi…

Pierwsza płyta zawiera pełną sesję ze studia CCS (utworu “dubskaI stand a lonely man” nie ma na płycie winylowej) plus bonus, na dodatkowym dysku nagrania z prób zespołu i sesja demo z radia Centrum.