Wojciech Jachna – trąbka, skrzydłówka
Marek Malinowski – gitara elektryczna
Jacek Cichocki – fortepian, Vermona, Moog, organy Crumar
Paweł Urowski – kontrabas
Mateusz Krawczyk – perkusja, perkusjonalia
Wojciech Jachna Squad zadebiutował w 2020 roku. Płyta Elements była dowodem na to, że trębacz w swoim własnym zespole nie zamierza być jednowładcą. Nowy album zatytułowany Earth pokazuje, że zasady funkcjonujące w tej grupie nie uległy zmianie. W naszych szeregach nic się nie zmieniło. Od początku działalności zachęcam kolegów do komponowania, a oni skwapliwie dostarczają własny materiał, mając jednak świadomość, że ostateczna decyzja dotycząca doboru repertuaru należy do mnie. Podczas prac nad tym wydawnictwem powstała masa kompozycji. Z kilku na etapie selekcji materiału trzeba było zrezygnować – tak kwestię aktywności kompozytorskiej opisuje lider grupy.
Spektrum zainteresowań Squadu na nowej płycie jest bardzo szerokie. Zespół korzysta z dobroci oferowanych przez elektronikę, proponuje hipnotyzujące groove’y, ale też jednocześnie bez problemu odnajduje się w czystych brzmieniach lat 70. Kompozycje również zaskakują – na Earth twarde aranże potrafią gwałtownie i swobodnie otworzyć się, by po chwili nieoczekiwanie zahipnotyzować słuchacza wpadającym w ucho tematem. Natychmiast zauważalna jest praca, jaką formacja wykonała pomiędzy nagraniem pierwszej i drugiej płyty: Porozumienie pomiędzy nami jest obecnie zdecydowanie lepsze. Mamy też w sobie więcej luzu. Jesteśmy w stanie zagrać wszystko i dobrze nam z tym, dlatego po prostu gramy to, co lubimy. Możemy sobie na to pozwolić – dodaje muzyk. Wartością Earth jest również brzmienie. Jachna zaznacza, że jest ono integralnym składnikiem całości: Nowa płyta została nagrana w „legendarnym” TONN STUDIO – słowo legendarny jest tu jak najbardziej na miejscu. Realizacja – za którą odpowiedzialni jest Krzysztof Tonn i Maciej Staniecki – sprawiła, że nasza muzyka zyskała kolejny wymiar.
Tytułową kompozycję przenika duch niepewności, co ma bezpośrednie przełożenie na cały materiał. Płyta „Earth” to niepokój o Ziemię, o wszystko co do....... more