Piotr Orzechowski ‘Pianohooligan’ – piano
Kuba Więcek – alto sax
When Francis Ford Coppola, the great cinema visionary, author of The Godfather and Apocalypse Now, calls, you don't hang up. So Wojciech Kilar started working with the director and created the now iconic soundtrack to the story of the monster from Transylvania who loved too much. Years later, this pathetic and lyrical cantata for mixed choir and symphony orchestra is turned upside down by pianist Piotr Orzechowski and saxophonist Kuba Więcek.
"I treat this music as a cross-section of what Kuba and I have played so far. From the beginning, we had two tendencies: either common impulsiveness or common construction. Here, based on these Kilar motifs, they met for the first time, so this is probably our first piece - a kind of suite," says Piotr Orzechowski.
"Over the last five years of playing together, Piotr and I have developed our own way of musical communication. Wojciech Kilar’s music accepted our sound language very warmly, at the same time giving us endless sources of new inspiration every time we play this material,” adds Kuba Więcek.
Kiedy dzwoni Francis Ford Coppola, wielki wizjoner kina, autor m.in. Ojca chrzestnego i Czasu apokalipsy, nie odkłada się słuchawki. Wojciech Kilar podjął więc współpracę z reżyserem i stworzył kultową dziś ścieżką dźwiękową do opowieści o potworze z Transylwanii, który kochał zbyt mocno. Po latach tę patetyczną i liryczną kantatę na chór mieszany i orkiestrę symfoniczną wywracają na nice pianista Piotr Orzechowski i saksofonista Kuba Więcek.
„Traktuję tę muzykę jako przekrój tego, co do tej pory z Kubą zagraliśmy. Od początku mieliśmy dwie skłonności: albo wspólna impulsywność, albo wspólne konstruowanie. Tutaj, opierając się na tych motywach Kilara, one pierwszy raz się spotkały, więc to chyba nasz pierwszy utwór – rodzaj suity” – mówi Piotr Orzechowski.
„Przez ostatnie pięć lat wspólnego grania z Piotrem wykształciliśmy nasz własny sposób muzycznego porozumiewania się. Muzyka Wojciecha Kilara przyjęła nasz dźwiękowy język bardzo serdecznie, jednocześnie dając nam niekończące się pokłady nowej inspiracji za każdym razem, kiedy gramy ten materiał” – dodaje Kuba Więcek.