Realizacja nagrań, miks i mastering: Piotr Zabrodzki
Kompozycje: Kamila Drabek (2-6, 9), Jerzy Matuszkiewicz (1, 7), Sonny Rollins (8)
Rysunki: Pola Dwurnik
Opracowanie graficzne: Teo Olter
"Muzyka naiwna" Tercetu Kamili Drabek (Soliton, 2019) to jeden z najcieplej przyjętych jazzowych debiutów ostatnich lat. Zespół w składzie Marcin Konieczkowicz (saksofon altowy), Kamila Drabek (kontrabas) i Kacper Kaźmierski (perkusja) na swoim pierwszym wydawnictwie zaproponował bezpretensjonalną, zróżnicowaną i ujmującą młodzieńczą swadą i energią, muzykę. Formacja powraca z albumem "Tak bym chciała kochać już", który ukazuje się blisko pół dekady po debiutanckim krążku. Co działo się z zespołem przez ten czas?
Nie da się ukryć, że pięć lat to na dzisiejsze standardy spora przerwa w wydawaniu płyt, ale choć niczego nie nagraliśmy, to zespół był aktywny koncertowo i na innych polach. W czasie pandemii realizowaliśmy np. projekt z utworami Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, a na specjalne zamówienie Polska Jazz Festival w Budapeszcie powstał nowy, awangardowy materiał. Te wszystkie aktywności i czas spędzony w innych składach naturalnie wpłynęły na kształt nowego krążka – wyjaśnia Kamila Drabek.
Drugi album zespołu został zarejestrowany w pełni analogowo. Przy pierwszej płycie nie mieliśmy jeszcze takiego doświadczenia w pracy studyjnej, a po tych kilku latach wiedzieliśmy znacznie lepiej, jakie brzmienie chcemy uzyskać, dlatego też zwróciliśmy się do Piotra Zabrodzkiego z Pasterka Studio - kontynuuje basistka.
Na "Tak bym chciała kochać już" trafiło sześć autorskich kompozycji Kamili Drabek, a także dwie wspomnianego już Matuszkiewicza oraz jedna Sonny’ego Rollinsa. O ile jednak utwory tego pierwszego są zagrane w dużej zgodności z oryginałem, tak kompozycja legendarnego saksofonisty została potraktowana ze sporą odwagą. „Duduś” to jeden z moich absolutnie ukochanych polskich kompozytorów – po prostu uwielbiam te tematy, a nazwanie albumu tytułem jednego z nich to bezpośredni ukłon w stronę amerykańskiego jazzu i zamiłowania do standardów. Jerzy Matuszkiewicz zmarł w 2021 roku, o ....... more