MUSLI 24 - to nowa seria wydawnicza REQUIEM. To podwójny album prezentujący muzykę młodszych wykonawców szerokopojętej elektroniki. Wiek góra do 24 lat. MUSLI 24 ma pokazać szerszemu gronu jak tworzą, myślą i jak odbieraj muzykę młodzi ludzie...
Wydawnictwo jest podzielone na dwie części: JASNA i CIEMNA.
MUSLI 24 to taki składaczek. Taki koktajl ze wszystkiego. Próbuje znaleźć jakąś wspólna cechę całego tego wydawnictwa i mam kłopot, choć słucha się tego bardzo przyjemnie. To w zasadzie taki raport na temat kierunków i preferencji muzycznych młodzieży do 24 roku życia. Mamy tu industrial, hiphop, ambient, drum'n bass, dub, chillout, jazz. Brakuje tylko klasycznego rocka. Dwie części JASNA i CIEMNA według mnie nie rożnią się istotnie, choć ta druga jest spokojniejsza. Natomiast ciekawym pomysłem okazało się ograniczenie wieku wykonawców. Młodi ludzie zdają się nie być obciążeni tym ciężkim bagażem muzycznej spuścizny. To bardzo cenne takie intuicyjne granie. Tym przecież trzeba się bawić. Choć zdarzają się tu utwory zrealizowane z ogromna starannością aranżacyjną jak PENAR, ELEKTROBAL ale aby to w pełni zagrało (bity, basy i wokal) trzeba by dobrego realizatora i dobrego studia (ale co tam... czepiam się!). Wszystko zrobione na dobrych wzorcach różnorodnych stylistycznie (nawet miałem gdzieniegdzie mile skojarzenia z jazzowym FLANGER'em). Wydawnictwo Ł. Pawlaka specjalizuje się generalnie w szerokopojętej muzyce elektronicznej. Totez cieszy mnie fakt ze nie dostrzegłem tu wciskanych np. w środowisku polskich EL-MUZYKOW do bólu, starej sekwencyjnej maniery w stylu KLAUSA SCHULZE czy J.M.JARRA. Ciekawe czy sprawdziłyby się moje teorie, że wszystko da się sprzedać nawet tak niszowe produkcje jak MUSLI 24 tylko wszystko zależy od inteligentnej promocji.
Należałoby także wspomnieć tu o rzeczy szalenie istotnej. Słuchając wszystkich utwo
W latach 80-tych docierały do mnie niskonakładowe winyle....... więcej