Skład:
Tomasz Slomka - git., wok.
Marcin Krokosz - bas
Lukasz Matoga - perkusja
Zespół citizen woman there pochodzi z Krakowa, gdzie od lat współtworzy krakowską alternatywną scenę muzyczną. Grają razem od dawna, lecz dopiero teraz zdecydowali się na wydawniczy debiut. Album nosi tytuł „Pleasure, pleasure”
Muzyka citizen woman there jest z jednej strony bardzo prosta w formie, z drugiej jednak - oparta na ciężkim rytmie oraz wpasowanej w niego melodii.
Na płycie można dopatrzeć się wpływów twórczości zespołów takich jak Joy Division, czy Bauhaus, ale trudno powiedzieć, że są to oczywiste i od razu nasuwające się skojarzenia. Te odwołania bardziej czuć w nastroju i atmosferze piosenek, niż słychać bezpośrednio w linii melodycznej. Całą konstrukcję podtrzymuje wiele innych wpływów i inspiracji.
Upodobanie do skromnych form tyczy się także warstwy tekstowej ich twórczości. Zespół śpiewa w języku angielskim. Partie wokalne na „Pleasure, pleasure” charakteryzują się często powtarzającymi się wyrwanymi z kontekstu frazami. Ich treść zdecydowanie odcina się od zobowiązującego przesłania, czy pouczającego tonu.
Można śmiało powiedzieć, że to, co prezentuje citizen woman there na albumie „Pleasure, pleasure”, jest zupełnie obok panujących trendów. I bardzo dobrze.
Ta muzyka nigdy nie będzie modna, ale znaczy to tylko tyle, że nigdy też nie stanie się „już niemodna”. Płytę zmiksował Grzegorz Kaźmierczak (Variete)