Piotr Kolecki: gitary, cytra, harfa, bas, kornet, udu, bęben, sanza, flet, drumle, głos
Marek Leszczyński: cymbały polskie, fidola fishera, udu, drumla, kantele, sanza
Włodzimierz Kiniorski: saksofony altowy i tenorowy, flet basowy
Piotr Majerczyk: skrzypce
Sylwia Nadgrodkiewicz: głos w „XI”
Nagrania: wrzesień 2015 – kwiecień 2016
Art&Com Home Studio
Mastering: Marcin Bociński
Zdjęcia: Piotr Kolecki, Marek Leszczyński
Jeżeli dźwięki nie przekonują to cóż na to poradzą słowa. Może warto wybrać się w podróż przez złudzenia i światy. Wystarczy otwierać i zamykać DRZWI. W milczeniu, skupieniu, niemyśleniu, empatii, pełni. Bez ględzenia, gadania, tłumaczenia, teoretyzowania, szufladkowania, klasyfikowania, wskazywania, chwalenia, potępiania itp.
PATHMAN [path – ścieżka, man – człowiek]– nie ukrywamy, że i znaczenie i brzmienie jest niemal takie jak ATMAN [jaźń], gdyż o to nam w gruncie rzeczy chodziło: pozostać na ścieżce, na którą weszliśmy w 1976 roku. Na ścieżce; nie na autostradzie czy bitej drodze, ale właśnie na ścieżce. I to własnej, gdyż tylko o własnej ścieżce można powiedzieć, że jest odkrywcza, że wiedzie w nieznane, że jest doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Że na niej nie jesteśmy jednymi z wielu ją przemierzających, że nie jest utartym szlakiem, że za każdym zakrętem może nas spotkać coś nowego, nieznanego, niesamowitego, coś, co nas zaskoczy a nawet zadepcze.
Ta ścieżka ma już 40 lat. To chyba dużo. To na tyle dużo, żeby móc stwierdzić: skoro to już tyle trwa, to coś w tym musi być. Czujemy się na naszej ścieżce na tyle pewnie, żeby garść kamieni, kilka patyków, kawałek blachy czy instrument trzymany po raz pierwszy w rękach wykorzystać muzycznie.. Nie znaczy to, że nie korzystamy z elektroniki. Bez niej nie powstałyby nagrania, nie udałoby się dla większej liczby słuchaczy ukazać niuanse wielu dźwięków, które nas tak fascynują.
Czasem ścieżki się krzyżują, czasem przez jakiś czas są wspólne dla kilku wędrowców. Nasza wielokrotnie przecinała się z tymi, po których kroczyli podobni nam poszukiwacze brzmień, rymów i rytmów, obrazów, dźwięków, ... I chociaż często szli w przeciwnym kierunku, zawsze były to spotkanie serdeczne i dające mnóstwo energii.
Jak to ze ścieżkami bywa, często zarastają, znikają w żyjącej i odradzającej się cyklicznie naturze. Jeżeli coś po nich pozostaje, t....... więcej