Epidemia Absurdu wybuchła jesienią 1984 roku. Pierwszym zarażonym był niejaki "Chudy", znany władzom i milicji obywatelskiej jako Darek Dusza. Tak, to ten głośny pacjent, który założył i przeżył Śmierć Kliniczną. Dusza opuścił ten zespół w sierpniu 1983 r. Grał już w tym czasie w Shakin` Dudi i pisał te wszystkie kultowe Ziuty i Auszalalale. Jednak granie rock`n`rolla nie wystarczyło, by powstrzymać rozwój choroby zwanej przez niektórych "punkową zarazą" lub "dada dżumą". Dusza zdecydował się na założenie nowej kapeli. Założył ją z dwoma gliwickimi załogantami Lumpajem (Jarosławem Lumpe) i Marleną (Krzysztofem Kamińskim). Ten pierwszy śpiewał arie swym aksamitnym barytonem, drugi naparzał ze wszystkich sił w bębny. Brakowało tylko basisty, ale na początku 85 roku zgłosił się Adam Hagno. Podszedł do Duszy, zagadał, zabajerował i został przyjęty. Tak się zakładało wtedy kapele: z kumpli i z ochotników.

W pierwszym stadium choroby czterej zakażeni młodzieńcy ostro wzięli się do roboty. Po paru miesiącach powstał cały repertuar, z którym zespół mógł ruszyć w świat. Aby infekować i zarażać liczne rzesze zdeprawowanej młodzieży. Wystepowali w klubach, tych znanych jak Gwarek, Akant czy Remont ale też tych o których dziś już się nie pamięta. Pojawili się w 1985 roku na Róbrege a w 86 w Jarocinie, po drodze była też Fama.

Po Jarocinie zespół opuścił Adam Hagno. Zastąpił go Lucek Gryszka(obecnie Cree), który równolegle grał z Duszą w Shakin` Dudi. W tym składzie zespół nagrał singla dla państwowej wytwórni Tonpress. Na winylku znalazły się: "Zżera mnie dżuma" i "Izolacja". Utwory były sporadycznie prezentowane w polskim radiu. Jednorazową emisję zaliczył też utwór "Jestem, więc jestem". Utwór bardziej znany jako "Pojebany" lub "Pierdolnięty". Wszystkie wulgaryzmy przykryto i zagłuszono piskliwym pikaniem. Klimat jak wiadomo w ówczesnych czasach nie sprzyjał młodym zdolnym i zbuntowanym. Po woli nastawały czasy punko polo i tzw. Krajowej Sceny Mł.......
więcej