Głównym daniem tego triple-albumu będzie pierwsza w historii zespołu FARBEN LEHRE płyta akustyczna, na którą ostatecznie będzie składać się 16 utworów autorskich (z dotychczasowej dyskografii FL) oraz jeden zaskakujący polski cover. Sesja nagraniowa w warszawskim studio Serakos była bardzo pracowita i trwała ponad miesiąc. Dosłownie kilka dni temu zatwierdziliśmy materiał i natychmiast uruchomiliśmy go do produkcji. Trzeba uczciwie przyznać, że efekt finalny, nad którym pracowaliśmy wspólnie z Robertem Srzednickim, jest dalece zadowalający i mimo studyjnego zmęczenia przynosi nam niemałe pokłady satysfakcji. Jesteśmy przekonani, że dla wielu - szczególnie tych wiernych obserwatorów dokonań FARBEN LEHRE - praktycznie każdy z utworów będzie zaskakujący, chwilami szokujący, ale szczerze wierzymy, że będą to przede wszystkim pozytywne emocje i odczucia. Trzeba iść do przodu, robić swoje, kreatywnie łamać konwenanse i nie bać się nowych wyzwań - dokładnie według takiego klucza powstawała akustyczna płyta. Po trzydziestu latach grania możemy sobie pozwolić na odrobinę swobody artystycznej i spróbować nieco z innego pułapu spojrzeć na naszą twórczość. Jesteśmy w pełni świadomi dokonanego wyboru i uważamy, że stworzyliśmy zupełnie nową jakość w historii naszej kapeli i tym samym otworzyliśmy kolejne - zdawałoby się dotychczas niedostępne - drzwi na muzycznej drodze.artystycznej. Niektóre kawałki doczekały się wreszcie poważnych wersji, choć już wydawało się, że przepadły gdzieś w tłumie historii i czasu...
Specjalnie na tę płytę poszerzyliśmy skład o jednego muzyka, w postaci Mariusza Kumali, ex gitarzysty zespołu Closterkeller. Taka decyzja okazała się przysłowiowym "strzałem w dziesiątkę", bowiem Mariusz szybko i sprawnie odnalazł swój klimat we współpracy z etatowymi muzykami FARBEN LEHRE, aktywnie zaangażował się w cały projekt i w ogromnym stopniu wpłynął na artystyczny charakter całego przedsięwzięcia. Jesteśmy przekonani, że to zaledwie początek naszej owocnej....... więcej