Marek Pędziwiatr /Nordiska Bambino piano, Fender Rhodes MKII, Minimoog Voyager, Crumar Performer, Physharmonica E. Krauss Stuttgard, Korg Polysix, Roland DC-30 analog chorus echo,
Marcin Rak / drums,
Vojto Monteur / electric guitar,
Paweł Stachowiak / bass guitar,
Spisek Jednego / percussion, sound fx,
Olaf Węgier / tenor saxophone,
Jakub Kurek / trumpet,
Tenderlonious / flute, soprano saxophone
Studio: Szkoła Muzyki Nowoczesnej, Engineered by: Vojto Monteur,
Po świetnie przyjętym przez publiczność i krytyków debiutanckim krążku Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda), poświęconemu mniej znanej twórczości legendarnego polskiego kompozytora, w 2018 roku wrocławska formacja EABS poszła za ciosem wydając dwie kolejne płyty winylowe (“live” oraz “na taśmę”) wieńcząc dzieło “tryptykiem Komedowskim”. Zaskakujące przyjęcie debiutu zespołu zaostrzyło apetyt słuchaczy na zupełnie nowe nagrania. Na nowy album, tym razem już w stu procentach autorski, trzeba było jednak poczekać aż 2 lata.
Zespół EABS tym razem nie sięgał bezpośrednio do kompozycji mistrzów polskiej szkoły szeroko pojętej muzyki rozrywkowej. Muzycy nie zapomnieli przy tym, że dziedzictwo, to w pewnym sensie kapitał przeszłości, który generuje tożsamość i buduje przyszłość. Dlatego przodkowie z ery jazzowej i bigbitowej wskazali drogę, którą zespół powinien obrać w swoich dalszych muzycznych poszukiwaniach. Głownie przez chęć do eksperymentowania i poszukiwania unikalnego brzmienia. Dzięki ich koncepcjom grupa postanowiła jeszcze głębiej wsłuchać się w swoje własne “ja”. To pozwoliło uniknąć obsesji imitacji zachodniego brzmienia, którym opanowany jest coraz bardziej generyczny rodzimy rynek muzyczny.
Konceptualny kierunek oraz pierwsze szkice kompozycji były gotowe już po wakacjach 2017 roku. Jednak ogromne tempo koncertowe, oraz chęć poszerzenia składu o saksofon sopranowy i flet na których zagrał Tenderlonious, nie pozwalały na szybkie ruchy w studiu. Zwłaszcza, że gość z Londynu musiał przylecieć na sesje do Wrocławia. Na szczęście czas działał tylko na korzyść tego materiału. Zespół był już niesłychanie zgrany realizując założenia podczas nagrań. Kompozycje dojrzały i ewoluowały jeszcze bardziej.
Pomysł na utwór Ciemność otwierający album zrodził się z kolektywnej improwizacji następującej przed koncertową wersją kom....... więcej