Rafał Księżyk "Kosmos przez pryzmat chaosu":
"(...) Na następcę Labradford w Kranky wyrasta Godspeed You Black Emperor, nonet (!) z Montrealu. Ich debiutancki album "f#a#oo" wznowiony przez Kranky na CD w 1998 roku (rok wcześniej na winylu w Kanadzie ukazało się go 500 sztuk) wszedł już do kanonu wytwórni. Przynosi mnimalistyczny, filmowy ambient-rock, w którym przestrzenne, rozpływające się brzmienia gitar zlewają się z kameralistyczną aurą dźwięków wiolonczeli, skrzypiec i rożka francuskiego, a wszystko tonie w bluesowej nostalgii (...)".