„Frank’s Wild Years” to dziesiąty studyjny album Toma Waitsa, wydany oryginalnie w 1987 roku przez Island Records.
Wydanie z 2023 roku jest zremasterowane przez Chrisa Bellmana (Bernie Grundman Mastering) pod okiem długoletniego inżyniera dźwięku Waitsa, Karla Derflera. Bellman dokładnie wykorzystał oryginalne taśmy, a następnie zremasterował dźwięk w wysokiej rozdzielczości. Najnowsze wersja ukaże się ze specjalnymi zdjęciami Waitsa, a także grafiką i opakowaniem, które odzwierciedlają oryginalne wydawnictwo.
Album „Franks Wild Years” oparty był na musicalu o tym samym tytule z 1986 roku z Waitsem w roli głównej (Chicago’s Steppenwolf Theatre, reż. Gary Sinise). Krążek został nagrany głównie w Hollywood. Pomysł na niego zrodził się już za czasów „Swordfishtrombones”. Sprzedawca używanych mebli (Frank), duszący się w mieście z żoną i jej niewidomym chihuahuą, Carlosem, obserwuje, jak pali się jego dom przez lusterko w aucie. Wyrusza na autostradę, mówiąc: „Nigdy nie mogłem znieść tego psa”.
Waits i Brennan przekształcili tę historię we Franka-akordeonistę, który ucieka z mitycznego miasta Rainville w podróż do Las Vegas i Nowego Jorku w poszukiwaniu sławy. Spłukany Frank marzy jednak o powrocie do Rainville, zamarzając na ławce w parku w St. Louis. Nagle budzi się w swoim salonie, w którym wszystko się zaczęło.
Brennan ochrzciła album „un operachi romantico”. Choć nie ma tu opery, w piosence „Temptation” jest przezabawny akcent operowej stylizacji autorstwa samego Waitsa. Jego wokal nieustannie się zmienia – „Straight To The Top” przypomina już Sinatrę. Choć „Franks” grany był na scenie w 14-osobowej obsadzie, sam album jest w całości jego dziełem. Wokal Toma przywodzi na myśl różne postacie. Granie w filmie pomogło mu stać się lepszym aktorem wokalnym we własnych piosenkach.